Czy właściwe odżywianie to jest skrajność? To powinna być normalność. Zapoznaj sie z tym wpisem, to podyskutujemy http://www.akademiawitalnosci.pl/jak-dozyc-setki-w-pieknym-stylu-lekcje-dlugowiecznosci-z-niebieskich-stref/
po czystku nie dobrze mi było. pokrzywe parzyć czy w tabletkach?
Możesz parzyć, ale wyciąg z niej znajduje się w podanym przez mnie preparacie. Jednakże kiedy stan jest bardzo ostry,można się wspomóc. Mój dziadek,który ma 92 lata, od wiosny,kiedy są tylko młode pokrzywy , to je zrywa i je z nich sałatkę. Tez polecam. Ludzie gotują też zupę z pokrzyw. Możliwości jest wiele.
oczyścić stawy liscie laurowe gotować 20 minut, popijać miksture malymi lykami w ciagu dnia, kolagen ze skór rybich, kurze łapki galaretka, wit c, chondroityna, hialuironowy, wcierać i pić DMSO, maść z żywokostu
Maść z żywokostu ale robiona własnoręcznie.Podam przepis.:
Opakowanie sproszkowanego korzenia żywokostu( do kupienia w zielarskim) zalewany ćwiartką spirytusu lub wódki na 2 tygodnie. W tym czasie to spęcznieje i wchłonie alkohol. Następnie kupujemy 2 tubki wazeliny(niektórzy używają też gęsi tłuszcz) mieszamy to z papką z żywokostu. Potem przeciskamy przez gazę do słoiczka np.po kremie i tym smarujemy. Pozostałą papkę z korzenia można używać do okładów na bolące miejsca.
Życzę zdrowia!
Żartujesz? Sama to wygrzebałam z czeluści internetu ,kiedy mi było potrzebne i z powodzeniem stosowałam.Teraz muszę sobie nastawić znowu.
To prawda nie jestem fanatykiem zdrowego jedzenia i nie mam możliwości przesiedlić się do jakiejś Niebieskiej Strefy.Nie mam możliwości zdobyć zdrowych warzyw czy owoców bo to co kupuję jest nafaszerowane chemią z ziemi,z powietrza,z nawozów czy też środków ochrony roślin.Wszelkie twierdzenia że w naszych warunkach możemy mieć zdrową dietę jest mżonką.Nawet jeżeli właściwe odżywianie wpłynie na Twoje zdrowie to i tak zatrute powietrze i skażona ziemia będzie Cię powoli zabijać.A twierdzenie żeby omijać lekarzy i tylko dobrze się odrzywiać jest szarlatanerią.
W zasadzie chodzę do nich bardzo rzadko. Ostatnio gdy był problem z nerwem trójdzielnym. A wcześniej to nie pamietam.
No i dostałam tabletki a na pytanie o rehabilitację lekarka tylko prychnęła i kazała brać tabletki. Ja poszłam na masaże i tabletek brać nie muszę. Co do odżywiania -poczytaj trochę wpisow autorki z tej strony. Ona jest na diecie witariańskiej i jest jak sama mówi "przewlekle zdrowa". A też kolorowo nie było zanim się ocknęła i stwierdziła że czas coś ze sobą zrobić.
Teraz to lekarze nie umieją leczyć.Ze 30 lat temu moja sąsiadka,była przed 60-tką, poszła do lekarza bo żle się czuła.Lekarz był dużo starszy od niej,wysłuchał pacjentkę i wydał diagnozę."Chłopa ci trzeba to i głupoty ci wywieją z głowy".Wniesek,bolące stawy nie przestaną boleć ale w pewnych sytuacjach zapomina się o tym.
DNA moczanowa bierze się z nieodpowiedniego żywienia również,kiedy jemy zbyt dużo tłustego mięsa na przykład. Wówczas kryształki kwasu moczowego odkładają się w stawach, powodują obrzęk i ból. zazwyczaj umiejscawiają się w kolanach lub w dużym palcu u nogi. Leczenie- dieta plus właściwe leki.
wszystkie rady b.dobre ale nikt tu zdaje sie nie wspomniał o najważniejszym na stawy krzem + bor. Do picia gotowe silor b robi fikma z Kielc, a jak ktoś chce taniej to gotować na wolnym ogniu skrzyp polny, to odrazu detox z masowo rozpylanego z samolotów + wstrzykiwanego w szczepionkach aluminium. D+ k2mk7 duże dawki nawet 100.000 przez tydzień potem.10.000 dziennie z tłuszczem też wyśle wpań nie w tętnice a do kości, znajomy zaczyna już pomału po tym normalnie chodzić.
a kto może ustalić taką dietę na cukier,dnęmoczową,stawy itd... Musi być dietetyk czy lekarz? Może coś poradzicie.