Tacy goście tam zawsze bywali i to codziennie, w czasie obiadowym.
lokal jest na poziomie. !!!! to wina tylko tych dresow .. najgorsze jest ze policja ich tylko spisala i nie maja sprawcy zadnej kary ;//
To jest prywatna knajpa i to właściciel ma obowiązek ochrony.
tak powstaje mafia przez zastraszenie a takie jest moze nie do konca mafia ale jak jeden z drugim wpadnie na ppmysl ze jednak mozna to droga dosc ktotka na zapanowaniem nad tym miastem starców i cichych cfaniaczków
TU NIE MA POZIOMU :) TU JEST POZIOM POZORNY:)) wiekszosc to buraki a burak z kasa jest najgrozniejszy ,gdyz wydaje mu sie ,ze zwojowal i podbil caly swiat zapierdal tam gdzies po 24 godziny za marna tam kase .Straz miejska a dokladniej jej praownik tak naprawde ma w d bedzie narazal zdrowie za baranów i slusznie jeszcze za taka kase ciekawe czy ktos z was by poszedl bronic lokalu jakiegos cwaniaczka ktore cwaniakuje czasami nie mniej przed swoimi znajomymi jaki to biuznesmen Wcale mi nie szkoda a ktos kto chodzi do takiej kanjpy niech ma pretensjie sam do siebie w koncu jest wybór dopm albo kanjpa z burakiami w pozornie milym miejscu
Pomiędzy domem a knajpą z burakami jest jeszcze wiele pośrednich opcji. A takie radykalne 'tak albo tak " świadczy właśnie o pozornym poziomie . :)
to może podacie jakieś przykłady ostrowieckich lokali "na poziomie"? żeby wejść i zjeść w miłej atmosferze, bez towarzystwa jak to piszecie buraków?
a gdzie jest ten lokal apropos?
Nie ma takiej knajpy zeby tak było to fakt wszedzie dresy i cwaniaczki.
Nie wiecie gdzie iść? Wybierzcie Papirzok, tam nikt nikogo nie pobije bo zazwyczaj klienci nie mają nawet sił żeby wyjść z lokalu o własnych siłach po całym dniu degustowania, poza tym sympatyczna obsługa czego chcieć więcej?
W NIC NOWEGO i POD PAROWOZEM nie spotkałam nigdy ...tzw buractwa!
A,propos to jedyny lokal na poziomie w ostrowcu
paris nie przesadzaj z tym nic nowego tam tez różne towarzystwo się schodzi, a co do parowozu, to tam w ogóle trudno kogokolwiek spotkać, a co do zadym w ostrowieckich lokalach to co jakiś czas się zdarzają we wszystkich nie raz słyszałem o hokus pokus, margherita , labirynt i innych.
Asieńko, mocno przesadzony temat. Nie wiem po co Ty roztrząsasz taki incydent i ubarwiasz go w piórka.
evik@2011-12-31, 13:45
Witamy Evik:) - popieram
teraz gromy polecą Evik - dawaj tarcze:)
Byliśmy tam w tym czasie w kilka osób z tego portalu:) To ja zachęciłam kolegów do przybycia do tego lokalu, bo:
- jest tam miło i piękny wystrój
- jest przemiła PODKREŚLAM PRZEMIŁA obsługa
- bo zawsze chodziliśmy do innego lokalu i nam się ciut odechciało
- bo przychodzą tam ludzie po prostu na obiad i to jest dowód na fajny nastrój i smaczną kuchnię
- bo Piotrkowi smakowały flaki
- bo krupnik jest w tej samej cenie co w innych miejscach
- bo pizza dla nas robi się przy nas a kucharz się do nas uśmiecha
- bo lokal jest w dobrym komunikacyjnie miejscu
- i całkiem na żarty, jak ktoś poczuje, że przegina, zawsze może iśc do kościoła i pogadać na poważnie z Bogiem...... blisko jest, nie ma co.......
Bójka jak to bójka zaczyna się od niczego, panowie - pijani to prawda - pobili się, kelnerki, które pozdrawiam, zdenerwowały się, bo nie ma się co dziwić, był gaz, na 2 sek, i nikt nie uciekał w popłochu, my - przy bójce - siedzieliśmy sobie i już, przecież my się nie biliśmy, to trwało 3 sek, jak Polak z Tatarzynem, jeden drugiemu za łeb i koniec. Fakt, uciekły dziewczyny ze stolika, na który poleciał pijany facet, nie dziwię się, uciekły tez dwie Panie, z których jedna, jak sądzę, jest założycielką tego wątku i płaciły na zewnątrz:) obiecując, że więcej do lokalu nie przyjdą.......
ALE MY PRZYJDZIEMY:):):)
Bo wiemy, że:
- ochrona nie mogła po wcześniejszym (przed bójką ) przyjeździe do lokalu zabrać/wyprowadzić pijanego małego DRESA......, ponieważ prawo jest, jakie jest, pijany, miły, to ma prawo zostać
- kelnerki, jak Asiu napisałaś, co One mogą? To może weź tę pracę i sama odmawiaj pijakom, jak szefowa Cię obliguje do obsługiwania gości, dopóki sa mili??? bałaś się nawet dojść do samochodu!
- policja, powiadomiona o zajściu, poinformowała zainteresowanych/poszkodowanych, ze nie może teraz przyjechać, bo ma już inne zgłoszenie - I PODKREŚLAM, NIE JEST TO WINA POLICJI, TYLKO RZĄDU I KOŚCIOŁA - oni nas okradają :), policjanci powinni mieć środki do ochrony naszego bezpieczeństwa i życia a nie mają.......
- poniewaz było fajnie i my wstaliśmy jako ostatni, kiedy gaz juz dotarł do nas, wyszliśmy na 5 min, potem było ok, siedzielismy jeszcze w restauracji - bez najmniejszej szkody!!!!
- nikt z drugiej sali nie uciekał, bpo ludzie się tam doskonale bawili
Asiu, zapraszamy na następne spotkanie - dołączcie do nas i nie bójcie się tak:). Pozdrawiam.
A inna sprawa mam dwa postulaty:
Pani Agnieszko i Panie Grzegorzu:
- nie warto traktować po przyjacielsku pijanego Dariusza, który waszym PRZEMIŁYM kelnerkom bokiem wychodzi, co widać, ale co One mogą?????
- warto zauważyć i uwierzyć w to, że nachlany Dariusz powinien poprosić o akceptację swojej pijanej Twarzy Żonę lub Matkę, lokal na tym poziomie nie powinien tolerować takich ludzi.....a było ich kilku!
- podpiszcie umowę z ochroną, która ma większe uprawnienia
- załóżcie taka czarodziejską sprężynkę na drzwi, bo jak ludzie wchodzą i drzwi trzaskają i nie tylko ja czuję się jak w "bele czym" a nie jak w lokalu, który przecież jest miły i uroczy.
- warto poznawać kolegów z LO:)
POZDRAWIAM