Czy jest Was wielu?
Czy tylko to jeden z kilku.
Przez tyle lat byla zona i matka, gotowala, prala, sprzatala i kanapeczki szykowala.
Cdn
Poza tym zawodowo pracowała
Miłości też od męża chciała ale mąż zmęczony był zawsze jak mawiała.
Sama wszędzie chodziła i męża o wszystko prosiła.
Aż pewnego dnia już nie wytrzymał i mieszkanie wziął w kredycie
i tam zamieszkać nakazał kobicie.
Kup se pan wiadro metalowe,odwróć go do góry dnem,wejdż na to wiadro abyś wyższy był i deklamuj swe wiersze gdzieś w parku albo na łące albo w stajni koniowi do ucha ,koń na pewno będzie słuchał (jak świnia grzmotu)
Kobieta mieszkala i z czasem kogos pokochala.
A pan bohater zdziwiony
Jak to, przeciez papier mam w szufladzie, ze to moja baba.
I pozew zlozyl
A za to ze mu majty prala
To miszkanie do splacenia zostawil.