no ja to nie znam sprzataczki, ktora by zarabiała tyle kasy?Spóldzielnie w większosci mają duze zadłuzenia spowodowane niepłaceniem czynszu przez lokatorów. Wystarczy w necie poczytac ile poszczególne klatki mają zadłuzenia.Przeciez trzeba za nich płacić, a przoduje spóldzielnia Krzemionki.W Ostrowcu jak wszedzie brakuje mieszkań komunalnych.We wspolnotach obowiązują inne zasady nie placisz to nie mieszkasz.
jak 1500zl jest to dla ciebie TYLE KASY to wyprowadz sie do rumunii bo jestes sto lat za talibami
Rumunię znam piękny chodź piękny kraj i wspaniali życzliwi,uśmiechnięci ludzie mimo, że biedni.Wiem bo jeżdże tam co rok latem od kilku lat.A dla mnie 1500 złotych to nie jest TYLE KASY tylko mowa była o sprzątaczkach gościu. z 22:37. Moja córka pracowała w Netii za niecałe 500 złotych a teraz tez pracuje juz nie w Netii i zarabia 800 złotych chociaz ma wykształcenie wyższe i ma konkretny zawód.Jednak mimo marnej kasy jest zadowolona bo robi to co lubi i jak mowi rozwija się i nie stoi w mejscu.Pozdrawiam mimo Twojej złosliwosci.Nie mierzy się nikogo swoją miarą.
9:22 no wiem ze byla mowa o sprzataczkach, i co? uwazasz ze 1500zl to jest ok dla sprzataczki? przeciez z tego juz sie nie da wyżyć prrzy obecnych cenach to 2000 na rękę powinno być minimum!
Gienek,mam rozumieć że ty respektujesz to że sąsiadka sprząta ale ona nie respektuje tego że ty nie sprzątasz
ja też mieszkam na ostatnim piętrze i tez sprzatam od góry do dołu raz w tygodniu bo nikt nie ma ochoty. Cóż przeszkadza mi brud to sprzątam :-)
Ja mam w klatce trzy paniusie,które skoro świt drepczą z pieskami na skwerki by te oddały mocz, a później w tych często brudnych buciorach paradują po schodach,pozostawiając błoto.Sprzątać nie chcą , bo się spieszą do pracy a przedtem muszą umyć pieskowi łapki, bo dywany uświnia.
Nie sprzątam jest brud na klatce i codzienny poranny jazgot psów, później wycie zostawionych samotnie psów , nie mam siły do tych ludzi.
pozdrawiam, szczególnie tych , którzy muszą to znosić.
niech spółdzielnie zatrudnią do sprzątania te osoby co mają zadłużenie żeby w ten sposób odpracowaly długi za czynsz
dokladnie, tak powinno byc, ja mieszkam na parterze, wkurza mnie to bo czasami slysze ze tu smierdzi tu jest syf, no ale sorry, sprzatamy kiedy mozemy, a przez parter przechodzi kazdy i kazdy obtrzepuje sobie swoje buciki i zostawia ten syf, ja na czwarte piętro nie wchodze trzepac im butami pod drzwiami, troche wyrozumialosci ludzie... dlatego rowniez uważam ze klatkami powinny zajmowac się ludzi np z zadłużeniami :) nie bylo by to ciezkie ale korzystne.
Sąsiedzi się nigdy nie dogadają, zawsze się znajdzie jakiś ,,najmądrzejszy".
D gościa 20.19 jakie ty piszesz głupoty. Czynsz 520 zł? No gościu spójrz uczciwie ile z tej kwoty zostaje w Spółdzielni? W tym 520 masz ogrzewanie, woda, ścieki, wywóz śmieci i na niektórych osiedlach gaz. Napisz uczciwie ile z twj kwoty zostaje w spółdzielni! Mnie zawsze denerwuje ignorancja. Gdybyś z tyloma rachunkami biegał do Remondisu, MECu, wodociągów to dopiero byś wiedział czy spółdzielnie jest stać na osoby sprzątające w każdej klatce. A dodaj ilu lokatorów ma długi i tego nie płaci. Na osiedlach jest sprzątane, no ale w klatkach już nie. Rzeczywiście, gdyby tym co nie płacą w ramach tego nakazać sprzątać. No niby można, ale przecież ten dług musi w tamtych instytuacjach zapłacić czyli kto ? Czyli my, a ja mówię nie, niech płaci jak każdy a jak nie to komornik. Jestem tak wściekła , bo wiem że nie płacą lub kapią po troszeczku ci którzy pracują, mają auta itp.
Moim zdaniem wszystkie instytucje takie jak ZUM itp powinny być zlikwidowanie z jednego powodu z takiego ze osd lat siedzą tam dyrektorzy na stanowiskach i zamiast pomagać lokatorom uczciwym to robią sobie swoje interesy i bogacą się naszym kosztem podwyższając co trochę koszty za czynsz śmieci ścieki itp a moja pensja od 2006 roku do dziś spadlą z 1800 na 1180 zł to co jest tu grane/ a po drugie jakim prawem zarzad spoldzielni przyznaje sobie premie bez wiedzy lokatorów przecież to ich pieniadze.Dobrze bedzie jak wlaśnie rozwiąze sie wszystkich dyrektorkow w spóldzielniach tak jak zrobila to spóldzielnia krzemionki, jest wśród mieszkańców dużo fachowcow kr=tórzy sami będa mogli prowadzić taką sóldzielnię bez takich gigantycznych kosztów jakie wydaje sie na utrzymanie nierobow na stolkach nic nie umiejacych