Na Kilińskiego błąka się owczarek długowłosy.. Widać, że jest bardzo zdezorientowany, wchodzi pod jadące samchody. Podbijcie wątek.
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/1525770_595303013876276_463667724_n.jpg
taki ten owczarek?
Ten błąkający się ma na prawdę długą sierść.
Może komuś uciekł po sylwestrze
Piękny pies. Gdyby chciaż miał jakiś adres na szyii ale niec nie zauwazylam
Gdzie na Kilińskiego - łąki? Nakarmiłabym go
a mozna zdjecia tego psa prosic ?mi zginela ale 2tyg temu tylko z ćmielowa ona nie zna drog wiec nie chce mi sie wiezyc ze az w ostrowcu sie by znalazla,wstawiam mojej zdjecie https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/p480x480/526854_530285227011364_1210980006_n.jpg
Śliczny ten psiak z Kilińskiego. Pomóżcie mu!
Ja niestety mam już duzego psa i nie dam rady
Jeśli ktoś będzie go widzial niech sproboje czy zareaguje na imię osti bo możliwe ze to moja sunia zdjęcia jej dodalam tez w ogloszeniu zaginal owczarek w Ćmielowie i proszę powiedzieć w którym dokladnie ona miejscu tam jest
To jedz i zobacz czy to twój. Koło Groszka go widziałam
Bylam wszystkie uliczki laki objezdzilam i jej nie ma
Najwygodniej byloby gdyby był podany do Ciebie nr telefonu, chyba że jest gdzieś??
Olgaa, tobie tak zależy na tym psie, jak mnie na zeszłorocznym śniegu
To prawda - do gościa z 11:11: bo to nie jest mój pies, ale odnalazłam go bez większego trudu dziś przed 30 minutami na kładce na Kamiennej. Jest trochę nieufny i nie podchodzi do nogi, aczkolwiek biegł przez Focha za mną, potem zawrócił na ugór za Agencją Rozwoju Rolnictwa. Próbowałam go zwabić, ale został tam. Nakarmiłam go kaszą z mięsem i pewnie - znając moją słabość do zwierząt dotarłabym z nim do domu. Tylko co by na to mój kot ?!
Jeśli ktoś ROZWAŻA posiadanie psa, to proszę go przygarnąć. Wyślę fotkę, ma najwyżej 1 rok. Przygarnięty pies jest zwykle bardzo wierny.
Wrzuć fotkę , reaguje na imię ROKSI ? jak by ktoś był niech tak do niej zawoła !
Dokładnie! Gdyby zginął mój pies, pierwsze co podałabym numer tel. w ogłoszeniu, czekała chociaż na sygnał i oddzwaniała a nie czekała aż ktoś go znajdzie za mnie. Żal psa...