Słyszeliście o facecie który piastuje urząd Rzecznika Praw Obywatelskich ?
Prawdopodobnie ostatnio był na Białorusi i przywiózł z niej pomysły na nowe procedury w biurze RPO.
Wszystko zaczęło się gdy zadaliśmy mu kilka pytań o sposób wykonywania przez niego zadań ustawowych a dokładnie skuteczność tych działań. Pytania tak mu się nie spodobały, że postanowił na nie nie odpowiadać. Chcieliśmy zadać więc jeszcze kilka, ale jest to niemożliwe. Biuro RPO zablokowało nasz adres email aby więcej nie dotarły do nich jakiekolwiek niewygodne pytania. Takie rzeczy w biurze RPO nie działy się nawet za PiS.
Dla Pana rzecznika mamy dwie wiadomości : złą i złą. Pierwsza jest taka, że jesteśmy w stanie zmusić go do odpowiedzi wyrokiem sądu administracyjnego i postaramy się by to się stało. Druga zła jest taka, że blokowanie dziennikarzom dostępu do informacji jest przestępstwem o czym przekonał się już niejaki pan Anżej D. i Marcin M. z Pałacu Prezydenckiego - obecnie klienci Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie. XVIII K 5 /24.
Czy pan Marcin Wiącek planuje do nich dołączyć ?
Polityczna banda Tuska jak stonka oplotła dziś Polskę. Niebawem Polacy zrzucą te kajdany.