Nie zauważyłeś, że tam są tylko dwie Panie do obsługi. Resztę może zwolnili
A może po prostu jest sezon urlopowy? Wszystkie na raz przecież nie pójdą.
wyście chyba kolejek nie widzieli. często mam okazję bywać w UM, tak więc mam prawo zabrać na ten temat głos...3-4 osoby oczekujące to są "taaakie kolejki" ???? Pogrzało chyba twórcę wątku. a urlop każdemu się należy. watek beznadziejny, do wygaszenia, bo tylko zaśmieca forum.
to chyba jakiś organizacyjny skandal! Dwie osoby do obsługi całego miasta? jak to możliwe!
Racja, tak jakby "jasnie panstwo" w kolejkach do kas w marketach nie stali, czy w innych miejscach - trening czyni mistrza - polecam na poczatek chocby Krasnala.
No ja byłam, kolejki żadnej. Panie trzy. Jedna cedzi słowa z miną królowej Bony Sforzy, dwie zajmują się plotkami na cały głos oraz ćwiczeniami w obsłudze telefonu komórkowego, smsy głośno odczytane. Oczywiście przy petencie.
No żyć nie umierać. Ani dzien dobry nie odpowiedziały ani do widzenia. Weszłam - żadna nie oderwała się od swoich zajęć, nie wiadomo do której podejść- jestem intruzem, no po prostu jestem niewidoczna.
Pomyślałam o Paniach z marketów - ile razy dziennie mówią dzien dobry, w czym mogę pomóc, dziękuję, zapraszam ponownie. Dlaczego panie kasjerki mogą byc super grzeczne i miłe - tego wymaga ich pracodawca.
A panie z UM, nie obowiązuje żadna etykieta? Ich pracodawca nie wymaga od nich elementarnych zasad kultury osobistej? Przecież dzień dobry mówią już 3letnie dzieci, a panie biurowe jeszcze nie?
To juz sa stare wyjadaczki a kulture maja gdzies.
Widocznie mialas od razu zniesmaczona mine albo starszego pana traktuja inaczej. Bylo grzecznie, milo i kompetentnie.
Faceta zawsze kobiety traktują inaczej, a minę mam zniesmaczoną od urodzenia :) To nie zwalnia pań od grzecznej obslugi.
A ja też miałam szlak urzędowy, w starostwie było ok, miło, grzecznie i pomocnie. UM - beznadziejnie.
Na ZUS jestem za młoda niestety :)
Ale marzę o tym, żeby chodzic tam w sprawie swojej emerytury :)
to trzeba było wstąpić do milicji :) 15 lat i emerytura i jeszcze byś jeździła radiowozem na służbie na kebab! to jest praca! a w zusie siedzi jedna taka zniesmaczona co bez kija nie podchodź ale widocznie z pismenem się okazały bratnie dusze buahahaha
W ZUSie jak raz nie spotkalem ani jednej pani "zniesmaczonej", wrecz odwrotnie jak slysze z jaka cierpliwoscia powtarzaja po raz 5 "namolnemu petentowi" to samo to az sie dziwie, bo juz dawno bym takiego za drzwi wystawil i pomogl szybko zejsc ze schodow.
"Jak raz " pismen to Ty kochć ZUS możesz bo z niego bierzesz kaskę - natomiast "jak raz" to ja nie muszę go kochać bo ja płacę i to słono i mówią mi że za 20 lat to może 500 zł dostanę .... jak wogóle dostanę ....
można by powiedzieć jaki pracodawca (czyt. Prezydent) tacy pracownicy,
ale ja nigdy nie widziałem problemów z obsługą w BOK zawsze miło i sympatycznie
Co to znaczy "pogrzało" ?,nie grypsuj nie każdy rozumie..