BEz teRMOOBIEgu
Dużo biszkoptów upiekłam w swoim życiu. Nigdy żaden nie opadł. Mój "patent" to smarowanie masłem i posypanie tartą bułką lub wyłożenie papierem do pieczenia jedynie dna tortownicy/blaszki - nigdy nie smaruję boków. Wychodzi zawsze równiutki jak lodowisko. Piekę w piekarniku gazowym.