jesli chesz po prostu dac za darmo komus pieniadze to daj mi
Ja chodziłam do niego z tarczycą. Najpierw 10 spotkań po 100 zł potem wizyta u lekarza, bez zmian. Pomyślałam że moze za mało więc dałam się namówić na kolejne 10 spotkań nastepne 1000 zł. Chodziło o to że guzki miały się wchłonąć. Kolejna wizyta u lekarza uświadomiła mi że zostałam naciągnięta na 2000 zł. Musiałam isć na operacje.