Wszystko teraz zalezy od godzin kursow. Pracuje w firmie na Samsonowicza, autobus mialem o 5:05. W pracy bylem 5:15 i w kilka osob siedzielismy pod drzwiami, jak psy do 6, bo tak przychodzil szef i otwieral firme. Kursy dostosowali tylko do Hutnikow, a reszta pracujacych tam ludzi nie byla brana pod uwage. Chetnie bym jezdzil MPK, ale sami doprowadzili do tego, ze mieszkancy utrzymywali busy i pks. Mam nadzieje, ze juz nie bede musial wstawac po 4 zeby dojechac na 6 do pracy, gdzie roznica miedzy moim domem, a firma to ponad 5 km.
my (hutnicy) musimy być wcześniej bo w pół mamy autobusy wewnętrzne na wydziały, a pokaż mi który bus lub pks jedzie 5 minut przed 6, też jadą na wpół, bo chłopaki z siinna też muszą być na wydziałach wcześniej.