Czy ktoś z Was słyszał może o tym, że jeden z warunków otrzymania bierzmowania w jednej z parafii to uczęszczanie na spotkania jednej z grup, nazywa się chyba neokatechumenat (nie wiem czy dobrze napisałem). Nie będę pisał która to parafia żeby nie zrobić dziecku problemu, ale wydaje mi się że z tym już ksiądz przesadził. Jak można kogoś zmuszać do takich spotkać.
Przygotowanie młodzieży do bierzmowania to na pewno nie jest łatwa praca, ale myślę że nikogo nie wolno przymuszać do uczęszczania na spotkania jakiejkolwiek grupy.
To nie są plotki dziecko moich znajomych musi chodzic na te spotkania mimo że dawno temu było chrzczone. MŁODZIEŻ ma uczęszczać na spotkania tej grupy bo tak nakazał ksiądz. Nie mam nic przeciwko jakiejkolwiek grupie kościelnej ale nie wolno nikogo zmuszać tylko po to aby zwiększyć frekwencję.