Wiara i przymus nie idą w parze,zrezygnujcie z sakramentu ,jeśli nie jesteście gotowi świadomie go przyjąć. Przy niewolony pacierz nie jest Bogu miły .Jeśli nie potrafiłaś ,wychować dziecka tak ze czuje potrzebę uczestnictwa w Kościele Katolickim,nie jest związany z obowiązującą tradycja,nie czuje potrzeby nauki Katechizmu Kościoła .Daj mu spokój,to ty sięgnij do zakamarków swojej pamięci ,poszukaj w niej momentu kiedy sama przygotowywałaś się do tego sakramentu,odpowiedz sobie czy chcesz aby on ,powielał wzorce KK, czy tez nie.
potwierdzam, chodząc do kościoła zna sie odpowiedzi na większosc pytań, nie rozczulajmy się nad dziećmi bo raczej krzywdy nauką im nie robimy, my się uczyliśmy i nasze dzieci i fakt jest że zalicza się partiami a nie odrazu, a jeśli dziecko jest katolikiem i rodzina to chyba nie jest mu ciężko zaliczyć pytania modlitwy i inne, raczej to podstawa chyba że jest brak wiary i wtedy bywa ciężko nawet 1 modlityw się nauczyć. Trzeba się chyba zastanowić PO CO TO BIERZMOWANIE a potem narzekać:)
Nie rozumiem. Skoro chodzi się na religie i ma się dobre oceny to po co jeszcze jakieś zaliczenia? W Kałkowie można przyjąć ten sakrament bez problemu.
głupia