Lepsze biegi niż demolki
Fakt organizacja nie była na wysokim poziomie, ale dobrze że cokolwiek zostało zorganizowane ( może na przyszły rok wyciągną wnioski). Powinno być więcej miejsca szczególnie że tak dużo dzieci uczestniczyło (przedszkolaki dostali dyplom, batonika i chorągiewkę), syn biegł w grupie III-IV i nic nie doastał (w tej grupie chłopców też było dużo i nie mieścili się na chodniku). Ale dzieciaki i tak były zadowolone i w przyszłym roku mówią że będą brać udział w biegu.
No, niestety.
Również muszę przyznać, że dziecko brało udział w biegach i nie dostało żadnego upominku - jak niektórzy piszą. Jak już ktoś napisał, poprę i ja , to prawda: wiele dzieci z grupy dziewczynek klas I-II stało pod sceną, tam gdzie niby miały być rozdawane cukierki.
Niestety, żadna z dziewczynek z tej grupy nie dostała nic, no oprócz miejsc 1, 2 i 3.
Reszta została pominięta. Nawet jakaś mama poszła się pytać czy te dzieci nic nie dostaną. I panie, które były na scenie- pracownice MOSIRu powiedziały że trzeba czekać do 16, wtedy będzie losowanie.
A w tej chwili że dzieci nie dostaną nic! Przykre to!!!
Każde dziecko, które startowało w biegu miało prawo do poczęstunku, choć faktycznie nie były to słodycze, a gorąca grochówka;)