Słyszeliście o Biegach Niepodległości, 11 listopada?
Impreza odbędzie się w parku, a w biegach będą mogły wystartować nawet przedszkolaki – na króciutkim dystansie. Dorośli przebiegną około 4 km.
Oprócz tego będzie dużo atrakcji, np. gry i zabawy sprawnościowe. Będą też konkursy, np. na przebranie albo gadżet związane z Narodowym Świętem Niepodległości: mundur, wąsy Piłsudskiego, kotylion – co tylko podpowie wyobraźnia.
Wśród wszystkich uczestników zostaną rozlosowane nagrody rzeczowe. I ma być też gorący poczęstunek – grochówka.
Wybieracie się?:)
taaaak
Rejestracja w godzinach 11-12:15, oficjalne otwarcie imprezy o 13, pierwszy bieg o 13:10 - harmonogram jest dostępny np. na facebooku MOSiRu:)
to juz nie chodzimy na miejskie uroczystości, tylko w ich trakcie wymyslamy imprezę? nie szło tego pogodzic?
Jest pogodzone, po zakończeniu rejestracji, czyli po godzinie 12 wszystkie chętne osoby mogą dołączyć do przemarszu po pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego i z tego co mi wiadomo, będzie to oznaczało właśnie dołączenie do miejskich uroczystości:)
Co znowu Wam nie pasuje
Ja na pewno się wybieram.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Strona_g%C5%82%C3%B3wna
najpierw ksią┼dz powinien poswiecić imprezę
Organizacja masakryczna. W najmłodszej grupie dzieci połączyli 4,5 i 6 latków. Dzieci było mnóstwo. Rodzicom kazali stać po bokach, kiedy dzieci przybiegły na metę zrobiło się zamieszanie. Rodzice szukali swoich małych dzieci. Haos i tyle. Takie małe dzieci zachowują się jak wolne elektrony. Omało nie rozlały się po całym parku.
Kilkudziesięcio-osobowe grupy dzieciaków na półtora metrowym chodniku,jedne wpadały na drugie,przewracały się...PORAŻKA!!!
No oragnizacja za cudowna nie była ale trudno by dzieci się za linią mety rozbiegały jak były łapane w szpaler ze strzelców .
Ciasno było ale chyba tylko jedna dziewczynka była poszkodowana ,coś z nogą z tego co widziałem .
Organizacji nie było - fakt.
W gazecie jest artykuł na temat tej imprezy i pisze tam że wszyscy uczestnicy dostali jakieś upominki.
Nie prawda, dostawali nagrody tylko I-III miejsca, a reszta dzieciaków stała i płakała, że nic nie dostali, szczególnie te mniejsze dzieci! Nawet po marnym cukierku, nic!
Dodam, że piszę o grupie dziewcząt z klas I-II. To ta grupa dzieciaków nie dostała nawet cukierka. Ponoć z grupy następnej, czyli klasy III - IV dostali po "krówce".
No więc samo to świadczy o złej organizacji - nie było kogoś, kto pokierowałby tym zamieszaniem.
Ze sceny ciągle krzyczeli że zapraszają wszystkich biegnących po upominki czy tam słodycze. Trzeba było słuchać, a nie szukać powodów do narzekania.
@Kama wystarczyło faktycznie podejść pod scene tam dawano wszystkim dzieciom które miały numer startowy po cukierku na koniec losowano nagrody ale było dość zimno i większość osób poszła do swoich domów .
Popieram-żenada ta organizacja-sam szukałem syna pół h po biegu ,znalazł się z wielkim płaczem.
Zawsze Wam coś nie pasuje.