Śliskie wagi zagrażają życiu!!
Ja zaczynałem 3 lata temu od 400 metrów. Dziś biegam 12 kilometrów w 60 minut z czterema odcinkami gdzie mam sprint po ok 300-500 metrów. Mam 27 lat i powiem Ci szczerze, że samo bieganie to za mało. Musisz mieć dietkę i w dodatku jeszcze ćwiczenia siłowe. Mi samo bieganie nic nie daje poza kondycją. Nie mam czasu na siłownie, a dietę trzymam taką sobie. Aha no i można biegać samemu, i wcale to nie jest nudne gdy w trakcie słuchasz sobie dobrej muzyki, która musi być bardziej agresywna by Cię pobudzała a nie usypiała. Kup sobie dobre buty bo możesz sobie stopę odbić i wykluczy Cię to z treningów na ok 3 tygodnie. Pozdrawiam i życzę uporu w dążeniu do celu.
skusze się na siłownię w piątek na kszo po 16
z jakiego rejonu jesteś może razem pobiegamy ja też mam jakiś 5 kg do zrzucenia
Erazm pobiegał wokół Rotterdamu i już schudł przez te dwa lata. Teraz nie biega tylko myśli.