Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy w Ostrowcu Św. powinno się zlikwidować straż miejską?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
        • Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

          ciekawe czy nowa władza Kunowa postara się zeby była BIEDRONKA skoro KUNOWIACY tak bardzo jej chca niech maja

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

            A co nas obchodzi jakieś Kunów na naszym forum.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

            Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

            Po 1. W sklepiku jest dwa razy drożej z tego względu, że nie ma takiego przemiału ludzi, jak w Biedronce, więc i sklepik ledwo co zarobi na siebie i na pracownika.

            Po 2. W tym kraju nigdy nie będzie lepiej skoro zawsze zakupy będzie się robić w marketach typu Biedronka i nasze pieniądze nie będą zostawać w Polsce, tylko wyjeżdżać np do Portugali.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

              Powielasz bzdury pomyśl w inny sposób.

              Ile dzięki temu, że kupujesz w biedronce masz zaoszczędzone i możesz wydać na inne rzeczy i wspierać dzięki temu budżet państwa.

              Ile biedronka sprzedaje Polskich produktów za granicą wspierając nasze Polskie firmy produkcyjne, to samo Tesco.

              Czy jak właścicielem będzie Polak, to będzie płacił tutaj podatki? Nie wydaje mi się firmy uciekają gdzie tańsze podatki. Biedronka nie płaci w swoim kraju tylko w Holandii.

              Jak zmusisz do płacenie w Polsce podatków to ceny pójdą w górę i miliony ludzi będzie musiało kupować drożej, przez co będzie ich stać po prostu na mniej. Czy więc od tego będzie lepiej w kraju? Jakoś nie wydaje mi się. Ludzi na mniej będzie stać, mniej będą kupować, więc i mniej będą też podatków płacić, mniej będzie potrzeba towaru, mniej będzie potrzeba usług...

              Proste hasła łatwo głosić, ale trzeba się zastanowić troszkę idąc parę kroków dalej.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

              Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

              Jeśli sprzedaje się dużo po niskich cenach jest, to lepsze dla naszego Kraju, niż jakbyśmy mieli sprzedawać mniej po wysokich cenach.

              Przykład.

              Ludzie mogą iść do kina raz w miesiącu i zapłacić sporo za bilet, a mogą iść kilka razy i zapłacić dużo mniej za każdym razem. Kino zarobi tyle samo, ale większa liczba klientów to większa liczba zatrudnionych w kinie, większa liczba kupionych filmów etc Więc kino generuje więcej dla naszego Kraju jak sprzedaje dużo i tanio, chociaż podatków zapłaci tyle samo i zarobi tyle samo.

              Kupując taniej kupujesz więcej, stać Cie na więcej, wydajesz na więcej produktów i usług, co przekłada się na zatrudnienie wielu osób.

              Każesz płacić biedronce podatki w Polsce to podniesie ceny i będzie mniej, a drożej w kieszeni każdego kto tam kupuje.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

                no to ile "zaoszczędziłeś" na tych zakupach w dyskoncie ?

                gdzie wydałeś te pieniądze ?

                konkretnie...

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 18

            Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

            Czyżby nowo wybrany radny miejski już zaczął dbać o swój prywatny interes? W swoim okręgu ma jedyny sklep i monopol na zakupy a Bieda spędza mu sen z powiek?

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 20

            Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

            W Biedronce jest miło kupisz nie kupisz nikt nie ma pretensji ,pójdziesz do prywatnego bąknie pani coś pod nosem i jak nie podoba Ci się towar to buczy ,a ceny z kosmosu. Więc jak wpuścili Biedronkę do polski wiedzieli co robią bo ludzie by biedę cierpieli i nie znali by smaku banana czy czegoś innego .Polak nie umie się dorobić powoli tyko od razu je dużą łyżką a powinien mała łyżeczką i w każdym sklepie alkohol bo się nie opłaci.A nam się musi opłacić więc wybiera tam gdzie dobrze i tanio.A poro po sklepikarze też kupują w Biedronce często ich widuję.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

              dziwne...

              piszesz "Biedronka" z wielkiel litery....

              ale "polska" z małej....

              z tego powodu, trudno ci się dziwić, że jednak kupujesz w biedronce, choć mieszasz w Polsce

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 15

        Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

        Wolny rynek Elu.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

        Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

        A ja też popieram powstanie klejnych dyskontów

        Dzięki temu wreszcie będę mógł sobie kupić parę skarpet wyprodukowanych w Chinach za jedyne 1.19 PLN. To że są wyprodukowane z butelek po napojach gazowanych - to nic. Takie same skarpety kupiłem ostatnio na bazarze. Ale wolałbym kupić w markecie, bo ten gościu z bazaru to jakiś straszny wyzyskiwacz. Chciał za takie same skarpety 1.30 !!! Rozumiecie to ???? 11 groszy różnicy !!!. A wiem, że te skarpety w Wolce Kosowskiej to nawet za 99 groszy można kupić (tylko, że trzeba wtedy brać tego 4 pełne busy, a ja chce tylko jedną parę).

        A tym bogaczom - sklepikarzom - a dobrze tak !!!. Już im się w głowach przewraca !. Ludzie, widzicie te paniska ??? Każdy z nich jeździ samochodem !!!!!. W dzisiejszych czasach !!!. Niektórzy to nawet po 2 samochody mają.

        Mnie te dyskonty ani ziębią ani grzeją, ale jak im - tym wyzyskiwaczom - ma być gorzej - to dobrze ! Dlaczego im miałoby być lepiej niż mnie ? co ja, inny żołądek mam ?

        Aaaaa, jeszcze kiedyś jeden z tych sklepikarzy proponował mi robotę - miałem mu płot umalować. Smieszny gość - za cały płot - jakieś 30 metrów - chciał mi zapłacić 80 zł.!!! No po prostu żarty. Sam cały dzień w sklepie siedzi, pod dachem, chłodno, popija oranżadę, a mnie za pół dnia na słońcu 80 zł chce z łaski rzucić ? !!! naplułem mu w twarz i wróciłem do kumpli pod sklep. Jak im opowiedziałem, to wszyscy mieliśmy ubaw po pachy.

        My tu z kolegami spod sklepu widzimy tylko jedną wadę. U jednego z tych sklepikarzy pracuje moja sąsiadka, pani Basia, poczciwa kobicina, która odpala mi czasem 50 groszy na winko. Kobita ma już swoje lata, więc dorabia jak może. Czasem rano, czasem po południu. Ale do marketu jej raczej nie przyjmą... podobno za stara. 50 już dawno skończyła, a tam to młodzi i wykształceni muszą być. Ale to dobrze, jesteśmy w europie, a i przecież milo jak na kasie siedzi osoba kulturalna, wykształcona, po szkole, wtedy nawet jak jakiś anglik do nas przyjedzie to sie dogada.

        No, ale jak pani Basia nie będzie miała roboty, to na winko już nam nie rzuci....

        No, inny mały problem to taki, że mój kolega, Heniek, dowozi czasem tym sklepikarzom towar z hurtowni (bo kupił busa za pożyczke z urzedu pracy). Mówi, że jakoś daje rade, bo parę kursów w tygodniu zawsze złapie. Bida tam u niego w domu, ale jakoś dzieciaki w miarę czyste i nie sępią pod sklepem. Heniek mówi, że zawsze parę groszy wpadnie.... Ale dla marketu raczej nie będzie jeździł, bo mówi, że tam to tylko duże tiry towar dowożą. No i jakiś taki osowiały ostatnio chodzi... chyba czuje, że kursy do hurtowni sie skończą... Ale to nic, zawsze go lubiłem, to nawet jak pójdzie na bezrobocie, chętnie z kumplami go przygarniemy do naszej ekipy spod sklepu

        No i na koniec napiszę jeszcze, moja sytuacja też wcale nie jest lepsza. Kumpel chciał mnie wkręcić na zbieranie wiśni, ale w końcu nie pojechaliśmy, bo raz że robota jak w kopalni, to dwa, że podobnio ten rolnik co do niego te wiśnie należą - zwija interes. Mówi, że się nie opłaci. Że nikt od niego nie chce odbierać owoców, bo podobno z hiszpani tańsze są.

        Ale to akurat dobrze mu tak, wyzyskiwacz jeden.

        Dlatego siedzimy sobie tak tutaj pod sklepem i gadamy z kumplami o życiu...

        i czekamy aż wreszcie otworzą nam kolejny market.

        bo co my, gorsi jacy jesteśmy ?

        Gość_odmieniec
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

          OTO POLSKA WŁASNIE:)DOBRE HAHA

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

            tylko zebys pozniej nie płakał ze CI Biedrona na winko nie da hehe

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

              Ale obluda ! sklepikarze kupuja w marketach a potem kroja ludzi u siebie ! Zenada.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 28

              Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

              Już teraz nikt nie zlikwiduje Biedronek trzeba było myśleć wcześniej jak było dwie a nie teraz .A ponadto kto jest za zlikwidowaniem i co pójdziesz do prywatnego takiego co to nic nie obchodzi tylko swoja kieszeń no i oczywiście ci wystawacze pod prywatnym co to tylko tanie winko poleca.Nikt już dawno nie myśli o Polsce po co w takim Ostrowcu tyle marketów jak pracy nie ma z samego handlu miasto się nie utrzyma .Praca jest tyko w markecie i urzędzie i to nie dla wszystkich .Ile młodych wyjechało a ile jeszcze wyjedzie no bo co tu będą robić.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

                To co ty,pisać na forum.

                Gość_logik
                Zgłoś
                Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 37

              Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

              Przepraszam a w tym sklepie to jaki procent polskiego towaru? 80%. Czyli Polacy też zarabiają. Wiem, że małe sklepy padają. Jednak to wolny rynek. Można mieć pretensje do tych wyżej, że nie ściągają haraczu na wynajem gruntu czy tp? Może jednak płaci właściciel. Mam mieć pretensje do Polaków że taniej chcą kupić? Nabiał jest polski, dobry i tani, więc o co biega?

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Biedronki zniszczą polskie sklepy

                nie wiem czy wiecie ale biedronka sprzedaje produktu 2 jakości dlatego macie taniej !!! sprawdźcie na mięsach :P oszczędni !!! już nie wspomne o zaniżanej gramaturze !! ale tu są prostacy więc o czym mówić

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
    7 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -