W 2 poście wkleję link.
Krótko i na temat, spójrzcie sobie tylko na wykres.
Od roku 2000 liczba osób żyjących w skrajnych ubóstwie rośnie w strasznym tempie i w 2005 roku osiąga wartość aż 12,3%! Następnie w 2005 roku zostaje powołany rząd Kazimierza Marcinkiewicza a następnie Jarosława Kaczyńskiego, jak wiadomo w skład obu rządów wchodziła koalicja PiS-Samoobrona-LPR i tak do roku 2008 (dokładnie 5 listopada 2007) liczba osób, żyjących w skrajnym obóstwie spadła o ponad połowę - do 5,6%! Tak więc już nie co 8 polak żył w skrajnym obóstwie ale co 18! Jednak uznaliście, że jest wam za dobrze i tak o to dzięki rudemu w 4 lata cofnęliśmy się do roku 2007 a odstetek ten ciągle rośnie, wszystko dzięki prosocjalnemu programowi waszego kochanego donalda (specjalnie z malej litery)
Pozdrawiam i zycze rozumu.
http://biznes.interia.pl/news/polska-bieda-piszczy-coraz-glosniej,1811736
dziękujemy Donaldu Tusku
Do kogo to mówisz??? Wiesz??? Ludzie w Polsce są oczadzeni propagandą prorządowych gadzinówek. Ludzie mają wypłukane mózgi. Wiesz o tym???
Do kogo apelujesz??? Do ludzi bez mózgu!!!!
Oni są okłamywani , okradani a jednak bedą głosować zawsze na swoich oprawców bo ich mózgi śpią ukołysane przez bełkot TVNu Polsatu i innych esbeckich gadzinówek medialnych.
Dla nich wrogiem jest Kaczyński i PiS i wyimaginowany strach przed PiSem , Kaczyńskim karze im głosować tak jak sugeruje bezpieka medialna na PO.
Na tym Polega dramat współczesnej Polski. Kilku dawnych SBeków kołuje miliony Polaków a ci zamiast myśleć ,zamiast wyciągać wnioski ciągle chcę rządów łapówkarzy ,kłamców i złodziei.
To jest dramat upodlonego narodu.
Nie ma do kogo apelować. Leming to stworzenie samobójcze.
Rozumu ?? już za późno... zdrowego rozsądku myślę, że też:( Szkoda, bo Polska jest wspaniałym Państwem o pięknej , choć smutnej , ale bogatej historii.. kulturze, ale cóż Nam z tego jak statystycznie co 4 młody Polak do 25 roku życia poszukuje pracy za granicą ( ja również)... Donald sam się już pogrążył...i sam się zapadnie pod zmienie, ale cóz z tego. już czeka na niego pewne stanowisko w jednym z resortów, bądź co lepsze w jednym z angielskich banków...
"Najbardziej zwiększyło się w 2011 roku ubóstwo w gospodarstwach domowych rolników." - to tylko drobny cytacik z tego dziela, ale jakze wymowny.
Dziękujmy tym co na nich głosowali... Głosowania powinny być jawne...
Nie wiem, nie znam sie srednio interesuje sie polityka, wyprowadzcie mnie z bledu. Czy to nie za czasów Pisu nie bylo kryzysu swiatowego a zaczal sie on wlasnie za czasow Po przez co "rudy" mial duzo trudniej a i tak polska gospodarka w czasach kryzysu jest w dobrej kondycji ?
w ciągu kilku lat nie można doprowadzić do zubożenia narodu jakbyś chciał wiedzieć,jest to efekt kilkudziesięciu lat zaniedbań poprzednich rządów,każdy ekonomista ci to powie,światowe potęgi gospodarcze budują się dziesiątkami lat a nie kilka lat,zainteresuj się dogłębnie światową gospodarką pomyśl logocznie i wyciągnij wnioski a przyznasz mi rację,poprzednie rządy żyły na kredyt a kredyt kiedyś spłacić,niema organizacji charytatywnych które pożyczają ogromne pieniążki i nie żądają spłaty wraz z %,niema,i ie twierdź że pis,samoobrona i lpr radziły sobie z ubóstwem,podobnie jak spada liczba bezrobotnych w sezonie letnim,min.pracy może się pochwalić że gospodarka idzie do przodu bo spadła znacznie liczba bezrobotnych,kłamstwo,przychodzi jesień i znowu liczba rośnie,my w obecnej chwili płacimy za błędy poprzednich rządów,nadszedł czas teraz aby powiedzieć ludziom że sytucja nie jest ciekawa i to właśnie nastąpiło,poprzednie rządy chwaliły się sukcesami a porażki były chowane pod stół,odbywało się mydlenie oczu i chwalenie się że jest dobrze a było zupełnie inaczej,poprzednie rządy ukrywały prawdę
Jaka bieda??dziś w radiu mówili, że średnie wynagrodzenie wynosi w Polsce 3600:-)
Po pierwsze gospodarka jest w bardzo złej kondycji i nawet gdybyśmy się rozwijali w takim tępie, a na zachodzie będzie recesja, to ich za 50 lat nie dogonimy. I to jest właśnie zasługa pana "rudego", który w czasie kryzysu zwiększał zatrudnienie w budżetówce i podnosił podatki(tak walczył z kryzysem), co konsekwencji jeszcze bardziej osłabiło gospodarkę i dalej osłabia.
Ale co tu pisać skoro fakty mówią same za siebie. Jest gorzej i będzie jeszcze większa bieda, a Wy nadal mówcie że to wina kryzysu i PiSu.
Głosowałam na PO i następnym razem też tak zagłosuję. Wiem, że zawsze będę należeć do klasy tzw. średniej. Marzy się dużo więcej. Ale pomarzyć można. Mam pracę, mieszkanie, auto. Moja rodzina żyje w miarę skromnie. Cieszymy się z tego co mamy. My jesteśmy po prostu optymistami. Malkontentom mówię - nie.
Był PiS - narzekano, był SLD - narzekano, jest PO - narzekają, będą inni - też będzie narzekanie. To taka nasza polska specjalność.
no wiesz, ja też kiedyś głosowałem, bo mieli podobno szuflady pełne ustaw, które miały naprawić cały ten syf... ale potem okazało się, że nie ma żadnych ustaw, żadnych szuflad, jest tylko trup w szafie... taki Palikot.... szkoda gadać...
I dlatego już na nich nie zagłosuję. Zdaję sobie sprawę z tego, że wierchuszka PO i tak już nie liczy na głosy takich jak ja - oni stoją już w blokach startowych do stanowisk w Brukseli, ich dotychczasowi wyborcy zostaną sami... no, niezupełnie sami, będą mieli górę długów do spłacenia...
ale co tam, nie można mieć wszystkiego. mamy Euro, mamy orliki, bawmy się, bawmy się....
początek pis-u to PC,poszukaj sobie jeden z drugim jak bracia K.dorabiali się za czasów tej partii,poszukaj tylko dokładnie o ich spółce telegraf np.,a bedzie też tam o FOZZ-e,od tamtej pory zaczeło się dziabanie polskiej gospodarki na dechy,od kiedy zaczeły sie likwidacje firm,przedsiębiorstw?od rządów donalda?nie,dużo dużo wcześniej,a dziś są efekty,kto sprzedawał polskie firmy zagranicznym inwestorom za grosze aby ratować budżet,kto?donald?nie,
Jakaś wyrywkowa ta Twoja znajomość historii. Nie ma się co licytować ale poczytaj o zakładaniu PO(szczególnie o Czempińskim i Olechowskim), poczytaj o "nocnej zmianie", poczytaj o ciekawych wątkach wcześniejszej działalności obecnego prezydenta(m.in. afera marszałkowa) itd.
Można by się licytować, a i tak nie zmieni to postaci rzeczy że w Polsce źle się dzieje(również z winy PiSu), ale winni w obecnej chwili są przede wszystkim rządzący(jakby ktoś zapomniał to już 5 lat), a nie opozycja czy kryzys.
Gdyby nie podwyżka podatków i składek, to te liczby byłyby dwucyfrowe. Na szczęście mamy jeszcze kilku przedsiębiorców, którzy mimo coraz większego "dojenia" ich przez rząd, walczą z rzeczywistością i ciągną gospodarkę. Ale ile można udźwignąć?