Prowadzę dz. gospodarczą w Ostrowcu prawie 20 lat i to co się dzieje od trzech lat a w szczególności ostatni rok to zgroza .Ledwo zarabia się na koszty a z czego tu żyć ? Ludzie chodzą po sklepie jak błędne owce - widać źe bez grosza przy duszy , utargi połowa tego co było rok temu a 25 -30 % sprzed trzech lat . Co robić ? wyjechać w świat ? Ale gdzie ? -bez znajomości języka , bez fachu w rękach i 50 lat na karku ? Nie wiem czy tylko u mnie tak jest czy w innych branżach podobnie ? Denerwuje też propaganda w radiu -co drugi dzień mówią jak to jest dobrze i zyje się bogato . Pytam się gdzie - bo w naszej mieścinie bieda aż piszczy. Czemu plecie się że w naszym województwie w ciągu roku przybyło kilkunastu milionerów a milczy się o tym że w tym czasie kilka tyś . rodzin spadło do poziomu biedoty.Masakra. I jeszcze jakiś urzędas na wyższym stołku który zarabia 3 4 tyś. odpisze ci ze nieprawda bo auta ładne stoją pod Tesco i jest ogólny dobrobyt .
Mój mąż zarabia te 4tys i uwierz mi to grosze jak jedna osoba pracuje i ma się dwoje dzieci. Dodam, że 10lat temu jak zrezygnowaliśmy z dg i poszedł jeździć cięzarówką to zarabiał więcej. Od tamtej pory wszystko podrożało a pensja zmalała. Do tego na papierku najniższa i w razie choroby zdychamy z głodu. Szukam pracy ale nie mam grupy, teoretycznie nie jestem bezrobotna, ponieważ mam kawałek ziemi, nie mam też 25lat a prawie 40. Powinnam sprzedać ziemię żeby znaleźć pracę za najniższą. Już łapię doła i wstydzę się ludzi, że siedzę w domu. A w Ostrowcu wszyscy kupują w marketach bo tam promocje i jest sporo taniej. Żyć się nie chce i aż się boję jak żyć będą moje dzieci. Trzeba zagranicę, tylko, w którą stronę dziś? Jaka branża sklepu?
Nie mogę się zgodzić z Tobą w żadnym wypadku!!!! Jestem od Ciebie niewiele młodszy, ale w ostatnich pięciu latach skończyłem cztery kursy, a rok temu studia podyplomowe!!! Poznałem bardzo wielu ludzi, często po 50 którzy też robili studia, kursy, zmieniali zawód. Wszystko po to by dostać lepszą pracę. Mówisz, że w tym wieku nie będziesz się uczył nowego fachu czy języka, więc nasuwa sie pytanie DLACZEGO? Wydaje mi się, że z góry założyłeś, że jest to niemożliwe, dlatego śmiem twierdzić, że po prostu Ci się zwyczajnie nie chce. Szkoda też, że większość ludzi tych narzekających na swój los najczęstszą przyczynę swojego niepowodzenia zwala na karb "braku znajomości". Jednak po bliższych rozmowach okazuje się, że nigdzie nie byli i niestety nic nie zrobili by zapytać nawet o pracę. Pozdrawiam Wszystkich, którzy nie załamują rąk, tylko biorą swój los we własne ręce, niezależnie od wieku czy wykształcenia.
Właśnie o to mi chodziło. Tu wiek nie odgrywa roli. Ludziom sie po prostu nie chce uczyć a potem narzekaja że języka nie znają lub nie maja fachu. Takie teraz realia ze trzeba byc czynnym a nie biernym na rynku pracy. Trzeba działać.
Biedy jako takiej może i nie ma,ale luksusów tez nie.I nie opowiadajcie ciągle o tych kolejkach w sklepach,tych samochodach itp.To po prostu staje się nudne.Wniosek:większa część mieszkańców klepie biedę zarabiając min.krajowe, a Ci co nie mają nawet tego to co maja powiedzieć?
W Ostrowcu Św.co niektórzy uważają, ze biedy nie ma,bo ich to nie dotyczy.Ale jak ich dopadnie,ciekawe czy zmienią zdanie,czy będą powtarzać w kółko to samo,że w mieście większość to bogaci udający biednych?A o tej malutkiej części klepiących biedę to ile 5%?Reszta 95% to opiewający w dostatek i myślący ciągle gdzie znaleźć pracę, albo gdzie wyjechać by godnie żyć.
Ludzie zawsze zostawali w miastach gdzie studiowali, czy to 30-20-15 lat temu czy teraz. Tylko wóœczas był wyz demograficzny i tak się tego nie odczuwało.
Wystarczy popatrzeć na ranking Ostrowca-jesteśmy na szarym końcu kropka.
Ostrowiec Św.ranking-jest bieda czy nie?
http://polska.newsweek.pl/gdzie-w-polsce-zyje-sie-najgorzej-a-gdzie-najlepiej-ranking-powiatow,artykuly,351712,1.html?utm_source=onetsg_fb&utm_medium=onetsg_fb_paid&utm_campaign=onetsg_fb
powiat Ostrowiecki miejsce 265 i bezrobocie 22,5
Jak myślicie, czy warunki życia poprawiły się , czy tez pogorszyły od tamtego czasu?
Zdecydowanie się pogorszyly praca za najniższą krajową, wszystko podrożało strasznie,ledwo z pensji starcza na opłaty masakra nie powstają żadne zakłady pracy
Myślę ze się pogorszyły.To widać w zwykłe robocze dni.Goście z miasta wyjadą i zostają się szarzy ludzie po siedemdziesiątce.Widać biedę wszędzie.Moim rodzicom z dwóch emerytur po opłatach i lekach na życie brakuje.
Wiaty, zapominasz o wiatach ;)
Nieprawda, znam wielu ludzi pracujących w Ostrowcu na etatach, którzy wybudowali domy, częściowo z oszczędności, częściowo z kredytów, jakoś dają radę. Zobacz ile domów się buduje - co 3 mieszkaniec musiałby być biznesmenem. Prawda jest taka - jak jesteś biedny, znasz tylko innych biednych, więc uważasz że całe miasto biedne. Bańka informacyjna taka.
Domów buduję się dużo w Ostrowcu i okolicach bo schemat jest prosty. Kobieta siedzi w domu z dziećmi a mąż zasuwa w Londynie.
Chcieliśmy wrocic , z tej emigracji , mamy ładne mieszkanie , tylko je wyposażyć i mozna mieszkac , ale nie chcemy tylko mieszkac i przejadać oszczednosci , chcemy pracowac , codziennie przeglądamy ogłoszenia o prace i …. Nie ma nic … dosłownie nic ,
Możecie wracać ale tylko do jednego z kilku największych miast . Do naszej pipidówy niech Was ręką boska broni . Chyba że macie znajomości na najwyższym szczeblu w ........-no wiecie gdzie . Tu wszystko rączka rączkę myje .
A o własnym biznesie totrzeba zapomnieć na kilka dobrych lat - partia rozdawaczy o to zadbała