jak w temacie. co o tym sądzicie?czy Waszym chłopakom, mężom zdazylo sie uderzyc was po twarzy lub gdzie indziej? Jak myslicie- mezczyzna o ile mozna go tak nazwac...uderzy raz kobiete zrobi to kolejny raz?
Mojemu chłopakowi po 2latach bycia razem przytrafilo sie ze mnie uderzyl w twarz...teraz robi to przy kazdej lepszej okazji:((
wczoraj przed halą w czasie przerwy na meczu bokserskim byłem świadkiem jak chłopak może ze 23-24 lata i jego (chyba) żona- młodsza od niego z małym dzieckiem na ręku coś się sprzeczali. On chciał wracać na tą galę i krzyczał, że tam idzie, a ona że nie chce już, więc podszedł do niej i ją kopnął i poszedł w kierunku hali..
Ona stała z małym dzieckiem pod halą...
Odejdź od niego i tyle, a jak będzie błagał że nie, to i tak odejdź. Znalazł sobie okazję, więc przy każdej lepszej będziesz bita.
Nie zdarzyło mi sie cos podobnego, po pierwszym razie wytoczyłabym sprawe rozwodową. Jak sama zauwazyłas autorko wątku na pierwszym razie sie nie skonczyło. Po co z nim jesteś?
nie marnuj sobie życia kopnij go w duuuu jeśli bije bił będzie nawet jak by obiecał to niejest wart ciebie
Mężczyzna który uderzy kobietę, nie jest mężczyzną. Nie jest niczego wart. Jak najszybciej od niego odejdź, nie pozwalaj sobie na coś takiego. To jest dla mnie cos strasznego. jeśli jest Twoim facetem i Cię nie szanuję, to Ty musisz szanować siebie. Nie jesteś workiem treningowym, ale kobietą, która zasługuje na więcej.
ja ze swojm mezem jestem 7 lat po slubie 5 i nigdy nie podniusl na mnie reki to jest dla mnie niewyobrazalne jak muj maz przyjaciel by mnie nie szanowal czulabym sie okropnie odeszla bym nie pozwolila bym sobie na takie ponizanie maz szanuje mnie a ja jego nie ma przemocy
Kobieto ty się nie zastanawiaj i nie pytaj na forum tylko uciekaj od tego psychola!!! Jestem facetem i nigdy ale to nigdy nie uderzyłem kobiety, nawet nie podniosłem ręki i w głowie mi się nie mieści jak można coś takiego zrobić. Kobiety trzeba szanować a jeśli facet zaczyna ją być to jest tylko czymś przypominającym człowieka z małym siusiakiem miedzy nogami :)
też byłam z takim uderzył mnie tylko raz w twarz i po raz ostatni... a dzisiaj mam wspaniałego męża i szczęśliwe dziecko. na pewno jest facet który cię doceni i nie będzie podnosił na Cb ręki powodzenia:)
Kobiety które dają się bić nie mają do siebie szacunku. Jak można pozwolić bezkarnie tak się upokarzać. Jeśli facet by mnie uderzył, lub moje dziecko byłaby to ostatnia rzecz jaką by zrobił. Nie rozumiem kobiet które mimo bicia, upokorzenia, krzywd psychicznych i fizycznych zostają ze swoim oprawcą. Masochistki i tyle. I nie piszcie, że robią to dla dzieci, żeby te miały ojca. Według mnie lepiej wychowywać samemu dziecko niż żyć pod jednym dachem z takim bydlakiem. Nie rozumiem też faktu że zostają z takimi zwierzętami ze względów finansowych i ekonomicznych. Lepiej być bitą i poniżaną i jeść za jego pieniądze czy odejść, żyć normalnie i zapewnić dziecku spokojne dzieciństwo???
Ja też jestem z moim mężem już długo, nigdy mu się nic takiego nie zdarzyło, bo to oznaczałoby koniec, chociaż ja muszę przyznać że jestem porywcza i mnie się niestety zdarzyło, choć wiadomo, że jego gabaryty drugie tyle co moje, więc nawet nie poczuł.
Zdarzyło nam się z mężem jeszcze przed ślubem poszarpać w kłótni, ale nigdy nie dostałam w twarz od niego...od byłego faceta dostałam raz i o raz za dużo. Ja wiem że mam ciężki charakter i wyprowadzałam mojego męża z równowagi ale dotarliśmy swoje charakterki i jest nam dobrze razem. dziewczyno niema nic wspanialszego jak spokój w domu i szacunek dla kobiety od jej partnera to nas buduje a bicie poniża, nie pozwól sobie na to...jeśli Cie kocha a Ty zagrozisz mu odejściem lub odejdziesz powinno go to otrzeźwić ale pamiętaj że gwarancji nie masz że już Cie nie uderzy...współczuję Ci.
Facet, który ma czelność uderzyć kobietę jest zerem, jest nic nie wart! To typowy damski bokser, niech się wykaże w czymś innym np. niech wyładuje emocje przy jakiejś cięższej pracy albo niech się zmierzy z równym sobie facetem a nie podskakuje do słabszej od siebie kobiety. Na mnie żaden ręki nie podniósł i nie podniesie bo ja sobie nie pozwolę he he
A co do pytania czy jak uderzył raz to czy to powtórzy? Pewnie, że tak. To jest tylko kwestia czasu i kwestia tego kiedy znowu mu puszczą nerwy do tego stopnia. Taki cwaniak niech sobie żyje sam.
w jego oczach jak np. ja sie zle zachowuje to nie jestem kobieta....i mozna mnie uderzyc wtedy w twarz:( a jak mu mowie ze takie uderzenie mniepsychicznie wykancza to mowi ze ja udaje... :( niewiem jak wy, ale z mojegopunktu widzenia jako kobiety...to straszne dla mnie upokorzenie;( on mowi ze to nie prawda..niwiem..moze plec meska tak nie sadzi.... ale dla kobiety to straszne przezycie:(
UDERZYŁ RAZ? UDERZY I DRUGI! UDERZY DRUGI, BĘDZIE BIŁ ZAWSZE!!!
Nie moze tak byc, ze my slabsze istoty pozwolimy sb aby ktos na nas sie wyzywal...
Jesli Ty juz sb na to pozwolilas to chlopak bd Cie bil, jak nie teraz to na pewno kiedys do tego wroci.... Tak byc nie powinno!!!
Jesli my same nie bd sie szanowac tak na prawde nikt nie bd nas szanowac....
Przepraszam bardzo!!! Musisz sama sb okreslic co jest dla Cb wazne czy facet ktory Cie bije czy Twoje wlasne szczescie i bezpieczenstwo!!!
nic nie uprawnia męzczyzny do bicia kobiety, dziecka. przemoc rodzi przemoc i tak wpadamy w błedne koło:(
w islamie to norma, no ale te czarne oczy...hmm
