Po co jeździć z takimi prędkościami. Nie przekraczam nigdy 100-110 i jest to bezpieczna jazda, nic nie bije, zawsze dojeżdżam na czas.
Ale nikt niejest cipom i jak trzeba przyj..to się jeb...ie a jak trzeba zwolnic się zwalnia a kobity to do kuchni nie za kierownice bo sa potem problemy,i jeszcze udają że się zna na czym...:)
Ci...a to jest ten, kto przekracza dozwolona prędkość i naraża innych. Powinni takim zabierać prawa jazdy.
Niektórzy jeżdżą rok,dwa a jaki kierowca z niego z jakim doswiadczeniem a jezdzić tak naprawde nieumie można sie usmiać.Na narazanie to maja wpływ warwunki ,stan techniczny samochodu umiejetnosci kierowcy i wiele innych czynników,nieraz jedzie wolno i naraża i to strasznie.Ilu takich jezdzi że naprawde strach wsiadac do samochodu jak człowiek by wiedział że z takim sie spotka na drodze...kiedys kobita nieumiała wyjechac z parkingu i nieumiała nawet sprzegła puścić,masakra samochód wył mówię jak pusci sprzegło to staranuje kilka samochodów na parkingu odrazu,kazaliśmy jej zgasic silnik i wypchneli samochód z parkingu inaczej niechce mówić co by było...:) ,zastanawia mnie jedno kto dał takim prawo jazdy i jak zdali egzamin .Zagrozenie przy 10 km/h straszne,bez pojecia wogóle.Dobry kierowca to i przy 200km/h niestwaza zagrozenia jak wie kiedy i gdzie ma tak jechać,pierdoły towarzyszu opowiadasz
Nikt nie mówi żeby jeździć 10/h tylko zgodnie z przepisami gościu 06:18. Nadmierna prędkość zabija i nie ma co z tym dyskutować. W Polsce nie ma takich dróg żeby jeździć 200/h a dobry kierowca to wcale nie taki, który szybko jeździ (od tego są tory wyścigowe) tylko ten, który jest odpowiedzialny, zna przepisy i respektuje je.
dokladnie
Popieram gościa z 08:53. Niektórym się wydaje że są dobrymi kierowcami bo przekraczają prędkość i im się udaje. Nic bardziej błędnego.