Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
        • Odp.: Biblioteki w Szewnie i na Wardyńskiego - poziom pracowników

          Ja nie wiem czemu tak sie uwzielas na bibliotekarki? Pewnie nie pracujesz i pewnie nie chcieli Cie przyjąć tam do pracy? Ja od 13 lat regularnie chodze na Wardynskiego i nigdy nie miałem tam problemu. A często wymyślam i zawracam głowę różnymi tytułami. Odkąd mają katalog online to bez problemu można sobie szukać do woli książek i zamawiać online. Mysle, ze czepiasz sie bez powodu. A na marginesie to na Wardynskiego jest nowa Pani- młoda blondynka w ciąży i pewnie jeszcze nie zna księgozbioru.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

        Odp.: Biblioteki w Szewnie i na Wardyńskiego - poziom pracowników

        Jeszcze raz dodam jeżeli chodzi o Szewnę - nie chodzi mi o Panią kierownik. To jest osoba na poziomie. Chodzi mi o tę drugą Panią, przecież nie będę używać nazwiska :-) a na Wardyńskiego owszem, dwie Panie: siwa i blondynka, do nich nie mamzastrzeżeń.

        Gość_Czytelniczka
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Biblioteki w Szewnie i na Wardyńskiego - poziom pracowników

          Siwa Pani juz dawno nie pracuje, moja droga. Marudzisz

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 25

          Odp.: Biblioteki w Szewnie i na Wardyńskiego - poziom pracowników

          Pozdrawiam panią nauczycielkę... ;)

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 26

          Odp.: Biblioteki w Szewnie i na Wardyńskiego - poziom pracowników

          Zadaję sobie pytanie, czy większość wypowiadających się tu osób przeczytała w całości post założycielki i go w pełni zrozumiała. To, że chodzę do lokalu z tańcami nie znaczy, że umiem tańczyć ;)

          Sceptyk
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Biblioteki w Szewnie i na Wardyńskiego - poziom pracowników

            Tak się jakoś utarło, że w bibliotece może pracować każdy, bo to żadna trudność. Ja skończyłam Bibliotekoznawstwo i Informację Naukową i pracuję z osobami, które kończyły Polonistykę, Historię, Geografię i Germanistykę. Też studia wyższe ale ... Kiedyś czytelnik zapytał jedną z nich czy mamy Kavę i dowiedział się, że tylko rozpuszczalną. Inny pytał o Stasiuka i był usilnie "uświadamiany", że nie Stasiuk tylko Grzesiuk. Wtedy mi wstyd !!!!

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Biblioteki w Szewnie i na Wardyńskiego - poziom pracowników

              To nie kwestia tego co kto skończył ,a le kiedy. Absolwenci po licencjatach itd mają poziom gimnazjalisty. A gdzie pani skończyła to Bibliotkoznawstwo, że ma pani o sobie tak wysokie mniemanie? UJ

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Biblioteki w Szewnie i na Wardyńskiego - poziom pracowników

                Nie mam wysokiego mniemania. Wydaje mi się tylko, że znajomość autorów czy tytułów książek w tym zawodzie to podstawa. "To Bibliotekoznawstwo" kończyłam na Uniwersytecie Jagiellońskim i były to studia pięcioletnie, nie licencjat. A pani co ukończyła?

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Biblioteki w Szewnie i na Wardyńskiego - poziom pracowników

                  A co ukończył Wielki Bibliotetarz Paweł Górniak?

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 31

                  Odp.: Biblioteki w Szewnie i na Wardyńskiego - poziom pracowników

                  Licencjat czy magisterka to jest wykształcenie. Ja zaczynałam pracę z panią, która była kucharką w jakiejś szkole. Kuchnię z czasem zlikwidowano a pani, bez odpowiedniego przygotowania, trafiła do biblioteki. Była moją szefową. Pracować w bibliotece "każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej".

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
3 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
FHU MALPOL Halina Michalec
Branża: Nieruchomości
Dodaj firmę