Wiesz piękna, brzmi to dość paradoksalnie, ale z drugiej strony...Żyjemy w czasach, gdy od kobiety wymaga się atrakcyjnego wyglądu, niezależnie czy kobieta stara się o pracę kelnerki czy doradcy w banku. Jak siedzisz na bezrobociu, to kasy na dbanie o swój wygląd raczej brakuje. Jak jesteś niezadbana, zmniejszasz swoje szanse na znalezienie pracy. I koło się zamyka...
Ano pewnie będzie wykorzystywane, bo jak komuś będzie zależało, by się na rozmowie dobrze pokazać, to i garsoneczkę można pozyczyć i koleżankę poprosić by odrosty zafarbowała i subtelny make-up zrobiła.