i gołębiami...tak przy okazji....i komarami
Ostatnio ich pełno.Dzisiaj leżą na ulicy na wprost targowicy koło bloków.Wcześniej stacjonowały na placu sklepu Koga pod Bankiem.Masakra
Jadę dziś do pracy a tu główną ulicą Warszawską a inteligentnie,środkiem ulicy biegnie 14 sztuk piesków różnej maści.Pytam -gdzie gmina i gdzie policja.Zrobi się szum jak jakiś wpadnie pod koła i narobi kłopotu ale kierowcy!
Dosłownie przed chwilą byli Panowie ze schroniska i złapali -suczkę .Resztę psów zostawili!Liczą,że same rozejdą się do domów!?
Prawo jest chore! Za wyłapanie psa gmina musi zapłacić, ostatnio było 1800 zł. W kraju wygrywają przetargi firmy, które otrzymują po 100 000 i więcej za wyłapanie psów, złapie taki 9 szt. reszta pieniędzy to czysty zysk. Psy nie maja wszczepionych czipów, brak ewidencji, często nie docierają do schronisk, są wypuszczane i łapane, a biznes się kręci kosztem gmin. W niektórych schroniskach adopcja psów ma bardzo wysoki %. Brak kontroli i nadzoru powoduje, ze często trudno ustalić fikcyjnych adoptujących.