Dokładnie, mała społeczność i taka zawiść. Co się tam może stać? U nas na osiedlu ruch duży a dzieci robią co chcą wokół bloku i kierowcy biorą to pod uwagę. Nie każda matka zwolni się z pracy aby pilnować 8latka i brać 500+. A tak poza tym to nikt nie upoluje dziecka. Starsi ludzie są zrzędliwi.
A tak w ogóle to jakim prawem ingerujesz w czyjeś życie i zwracasz komukolwiek uwagę?
Nieudana próba przypodobania się koleżankom po fachu z opieki i zdobycia popularności w internecie. Nie tędy droga dziewczyno.
Dużo ludzi wypowiada się tutaj nie znając sytuacji więc chciałem wyjaśnic parę spraw :1 - jest to uliczka tzw ślepa 2 - dzieci bawią się nie na początku ulicy ale przy końcu 3 - to nie są maluchy tylko 8 10 latki , 4 - o godz 20 już na ulicy nie ma nikogo ,4 - rodzice zawsze mają na nich oko czy to z balkonu czy okna.Więc po co ta zadyma i wstyd na całe miasto ? A swoją drogą to wypadało by zainteresować odpowiednie służby dlaczego ktoś rzuca takie oszczerstwa "bezpańskie dzieci".I można przecież skontrolować komputer danej osoby celem wyjaśnienia.
I tak wypadałoby zrobić. Dzieci wyzwiskami obrzucać i rodziców obrażać. Sprawdźmy co się da zrobić z monitoringiem osiedlowym, wyjątkowo obrażającym. Nauczyć ich szacunku do drugiego człowieka.
He he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he he PATOLOGIA, PATOLOGIA I JESZCZE RAZ PATOLOGIA.
I tu Ktoś dobrze napisał. W obecnych czasach nie ma szacunku dla drugiego człowieka. Nie jestem po niczyjej stronie ale wydaje mi się że nikt nie jest bez winy.Sąsiedzi byli są i będą upierdliwi ale dlaczego osoby starsze u kresu życia nie mają mieć spokoju.A rodzice tych dzieci płacą podatki i mogą korzystać z pięknych boisk i płacy zabaw-czemu tam Państwo nie pójdziecie skoro macie czas dla swoich pociech.Na każdym osiedlu są miejsca zabaw i tam Wam nikt uwagi nie zwróci. Dajcie dzieciom żyć na świeżym powietrzu skoro im to pasuje i to się chwali ale i Wy będziecie starsi i będziecie potrzebować również spokoju.Trochę wyrozumiałości dla drugiego człowieka.
Proponuję aby ci wszyscy skarżący się przypomnieli sobie swoje beztroskie dzieciństwo. Widocznie dla niektórych osób gwar dzieci jest tak nieznośny, że uwydatnia tylko co niektórym starszym i zfrustrowanym osobom trudy obecnego życia.Być może to, że wokół mich nie ma dzieci, wnuków, że są samotni itd. Wtedy gwar dzieci rzeczywiście może być nieznośny. Ale nie każdy zaraz musi żyć ich nieszczęściem i dzieci w domu przetrzymywać.
Takie zachowanie rzeczywiście może być spowodowane tym, że wokół tych osób nie ma dzieci. Przegrali swoje życie, a teraz postanowili walczyć z tymi, którzy cieszą się życiem rodzinnym. Cechą tego życia jest też gwar, który jest zawsze, gdy są dzieci.
12:46 jak ktoś jest upierdliwy to jest taki całe życie. Starość nie zmienia wcale. Znam wiele starszych osób i bardzo Ich lubię a znam dziewczyny koło 30-40, z którymi nie chciałoby mi się na chwilę zatrzymać. Weźmy też pod uwagę, że 10latki zostają często same, ba 7latki bo rodzice nie do mopsu a do pracy i czy na ten czas mają uwiązać dziecko do kaloryfera? Ci, którym dzieci przeszkadzają niech zbierają podpisy w sprawie likwidacji wakacji i do rządu. U nas hałas pod klatką nieraz straszny, ale nie dla mnie. Po prostu lubię dzieci i ludzi ogólnie, jednak nie wszystkich da się lubić.
Zgadzam się z gościem z 12:01.Mieszkam tu od 30 lat i nigdy mi dzieci nie przeszkadzały.Nie słyszałam brzydkich wyrazów. Dzieci jak dzieci czasem trochę robią hałasu ale nie jest to hałas uciążliwy. Większy problem jest
z nadpobudliwymi psami chociaż i o to nie ma co robić rabanu. Uważam w/w ulicę za wyjątkowo spokojną a osobę wypisującą różne brednie za kogos z problemami osobistymi. Porównywanie tych dzieci do dzieci które boją się wracać do domu gdzie jest alkohol jest wielkim nadużyciem
W opiece temat już jest.Ale coś mi się wydaje że te mamy bez winy nie są. Sprawy o zniesławienie proszę zgłaszać do sądu z powództwa cywilnego, kamera nie obejmuje w całości tej uliczki a jeśli chodzi o tego psa to jeśli jest bez opieki,zamknięty w kojcu i bez wody ujadajac całą noc to zgloscie do Animalsow albo do straży miejskiej. Temat pewnie niedługo się wyjaśni. Pozdrawiam
A teraz Panie z MOPS powinny wezwać tych skarżących do udziału w postępowaniu najlepiej na rozprawę celem przedstawienia swoich racji, które można skwitiwać jednym zdaniem- nieprzystosowanie do życia w społeczeństwie.
Dokładnie, masz rację 13:17. U nas remontują sąsiedzi i huk od 8 do 22, przepraszają ale ja nie uważam, że powinni bo mają do tego prawo. Mnie jak coś nie pasuje to powinnam się spakować i wynieść na tydzień do hotelu. Trzeba się nauczyć żyć z ludźmi i nie szukać wrogów. A już to, że dzieci 10letnie przeszkadzają dla mnie jest dziwne. Tym bardziej, że to nie blok.
I tu Kogoś nie rozumiem. Skoro coś przeszkadza to się spotykamy i rozmawiamy. A odnośnie remontu i hotelu to nie masz racji bo ktoś ma swoje miejsce na ziemi a osoby starsze nie wyprowadza się do hotelu. Moi sąsiedzi ludzie których lubie trochę też przeginaja bo kładą płytki 2 tydzień a ja po ciężkim dniu też potrzebuję odpocząć. Każdy pracuje i ma swoje problemy i każdy chce żyć. Wam 500 + poprzewracalo w głowie. Nie jesteście jedyni na świecie a Wasze dzieci nie mogą dyktowac warunków tej małej społeczności jak piszecie. Też mieszkam w dużej społeczności w wieżowcu na Pulankach i to nie zawsze osoby starsze i samotne są problemem.
Od jakiegoś czasu czytając te posty nabierałam przekonania, że 500+ dla niektórych jest solą w oku. Od razu trzeba było wyłożyć karty na stół, a nie zasłaniać się rzekomym hałasem.
Ot, pewnie prawda. To 500+ podzieliło społeczeństwo w takich miasteczkach jak Ostrowiec i mniejszych. W dużym mieście ludzie nie są tak zawistni i nie patrzą aby sąsiadowi było gorzej a żeby lepiej było sobie. Cóż, nic nie poradzimy a 500+ jak się należy to brać i tyle. Nie każdy da radę z 500+ bo dziecko więcej kosztuje a i wiele ludzi ma jedynaka i się nie załapali ale sąsiedzi nie wiedzą. Stąd tyle hałasu o pare groszy.