Wyłapywać i do schroniska. Rodzice niech odbierają i płacą za czasową opiekę.
Ja na tej ulicy się wychowałem i moje dzieci teraz też tam czasem się bawią. Nikomu nic nie przeszkadzało, moi rodzice nie mieli 500+ i nie zrobiło to ze mnie bandyty :D
A jako nastolatek wraz z kolegami przy gitarze siedzieliśmy do 2 w nocy i nic...
To nie dzieci się zmniejają tylko roszczeniowość społeczeństwa. Niektórym jednak demokracja mocno namieszała w głowie. UWAGA po południu moje dzieci będą BAWIĆ się na tej właśnie ulicy.
A Ciebie do psychiatryka ...I rachunek za leczenie wystawić ...