W galerii punkt plusa to porażka ja pół roku się borykałam z reklamacją i w końcu reklamację załatwiałam przez telefon i kuriera. W/w punkcie obsługa nie pomoże wręcz jeszcze bardziej skomplikuje sprawę.
Proponuję rozwinąć swój wątek i opisać wszystko, włącznie z tym, że pracownik przyjął od pani reklamację, którą następnie przefaksował do odpowiedniego działu, a pani otrzymała kserokopię swojej reklamacji jako potwierdzenie przyjęcia jej przez pracownika. To co pani napisała mija się z prawdą, a tylko oczernia punkt Plusa i osoby tam pracujące.
Tak, bo nie możesz im wcisnąć gównianej umowy z gównianym telefonem na własnych warunkach. Z tego masz kasę - nie z pomagania ludziom. Mnie jest żal tych wszystkich "wciskologów" siedzących w różnych punktach sprzedaży, uważających , że posiadają mega bajerę i potrafią wcisnąć każdemu crap jaki tylko chcą. Jeśli mam problem z telefonem/rachunkiem pierwsze co robię, to telefon na "partylajn" operatora i krótkie wyjaśnienie. Do tego dostęp do panelu via net. Gdyby umowy i reklamacje/rezygnacje można było załatwiać przez internet (może w końcu ruszy ten e-podpis) olałbym totalnie bezpośrednie relacje z takimi jak Ty, a musiałbyś/musiałabyś szukać sobie bardziej uczciwej roboty.