Nie ma to jak byly depta po palcach bylej , byle pretekst byl co za zakompleksione ludzie , zeby tylko ukluc , jak te pasozyty , opanujcie sie ludzie bo sfiksujecie .
jak nie chce .to dziecko samo pojdzie jak skonczy 18 lat i po sprawie
Ojciec też ma coś do powiedzenia, ni tylko matka gościu 10:45. Nie zapominaj o tym. Ja bym nie popuścił. Jestem wierzącym człowiekiem i nie wyobrażam sobie aby moje dzieci były wychowywane inaczej.
szkoła nie ma nic do tego... religia jest nie obowiązkowa... a jakie te dorosłe sprawy mu skomplikuje ja nie mam dosłownie nic i za katolika bez problemu wyszłam za mąż...( jeśli Ci o to chodzi) a swoją drogą mi się nie podoba jak rodzice zmuszają do nauki o religii. Mnie zmuszano do bycia Świadkiem Jehowy i wcale mi się to nie podobało ale oczywiście jako dziecko nie miałam nic do gadania.
widzę, że tu jest nagonka na ojca dziecka. Nikt nie wie z czyjego powodu się rozwiedli ale oczywiście każdy widzi winę w facecie. Sama jestem matką i wydaje mi się że to właśnie matka tego chłopca robi wszystko na przekór ojcu, skoro ojciec chce to ona nie chce
Ja nie posyłam na religię, do kościoła nie chodzę i żyję...bez przesady.
Idąc Twoim tokiem rozumowania to nie powinno się dziecka również karmić. Poczekać aż będzie miał 18 lat i samo zdecyduje czy chce jeść.
Bez religii można żyć a bez jedzenia nie. Tak że twój argument kompletnie bez sensu.
No i co to za katolik jak rozwiedziony...trochę konsekwencji by się przydało.
Na chwilę obecną to w Polsce jest coś takiego jak obowiązek szkolny, a o obowiązku przystąpienia do komunii jeszcze nie słyszałem. Chyba, że coś się zmieniło i mi to umknęło.
A mam takie pytanie mario jaki powód podała ,dla którego nie posyła dziecka ? Moim zdaniem skoro dzieciaka ochrzciliście,to daliście mu fundament życia chrześcijańskiego, krótko mówiąc zobowiązaliście sie wychowac to dziecko w wierze chrześcijańskiej wyrzekając sie równoczesnie szatana.Komunia święta to nie czas prezentów i picia alkoholu tylko kolejny sakrament zwany eucharystią co znaczy że możemy w ten sposób uczestniczyć razem z wspólnotą Kościoła w ofierze Pana. Powinno sie dziecku tłumaczyć na czym polega komunia św i co to jest a nie ,że chrzestny kupi laptop a chrzestna rower itd.Ludzie to wychodzą z założenia zrobić impreze na 40 gości, pochlać,pojeść i ok.Mam dwoje dzieci i żadne nie miało ani alkoholu na przyjęciu komunijnym ani mini wesela. Był obiad najbliższa rodzina i po sprawie moim zdaniem każdy robi jak uważa ale.....momentami ludzie nie wiedzą po co jest wiara i kościół.Wierzysz czyń jak wierzący szanuj wiare i ucz swoje dzieci żyć z Bogiem , nie wierzysz nie szydź z wierzących idź swoją drogą proste
Bardzo dobrze napisane Floris. Ja ze swojej strony dodam tylko że właśnie tacy ludzie, którzy nie wiedzą po co jest wiara i kościół mają zazwyczaj na te tematy najwięcej do powiedzenia i najbardziej krytykują. Ot, taki paradoks. Pozdrawiam.
Ale nie każdy jest wierzący. Czasem podaje się dziecko do chrztu pod naciskiem rodziców lub współmałżonka, bo ogólnie jest taka presja społeczna. Nie powiedziałabym, że to bezmyślność. Nie jesteśmy krajem katolickim, nie ma obowiązku posyłać dziecka do komunii.
A komunia dla księdza to biznes ile składek po 50 zł od każdej matki czy ojca to dopiero sumka się mu uzbiera i mówi taki że na nagłośnienie do kościoła lub inny zakup.Moje dziecko było u bierzmowania składka wynosiła też 50 zł powiedziałam że nie dam bo nie za dużo chcą to powiedział że nie dopuści do sakramentu ,na zebraniu rodziców czułam się jak w sekcie zastraszanie dzieci ,,a co będzie co będzie jak do ciebie biskup podejdzie a ty nic nie powiesz wtedy cię nie wybierzmuję" Wszyscy ze strach cicho siedziały zastraszenie wiarą i piekłem.Jednym słowem sakramenty powinny być za darmo i tak kościół dostaje kasę od państwa i z tacowych powinien się utrzymać.I jeszcze słyszałam jak jest pogrzeb to dopiero ksiądz ma wymagania taksówka jeszcze rodzino za nią zapłać i parę stówek za pochówek daj.
A wracając do tematu wątku zapytaj dziecka czy chce mieć komunie.
Co za bzdury gościu 10:50. Takie rzeczy jak opisujesz to zazwyczaj przytrafiają się rodzinom, które na co dzień z wiarą i kościołem są na bakier a mają największe wymagania. Nie rozumiesz w ogóle sensu wiary i wspólnoty Kościoła. Nie chodzi o żadne pieniądze, bo te są najczęściej wymysłem rodziców a nie księży. Myślę, że powinno się w końcu zrobić w Kościele porządek z ludźmi którzy modlą się na pokaz i nie dopuszczać ich do żadnych sakramentów do póki nie będą na to naprawdę gotowi.
Gościu 10.50 a powiedz mi może na czym dziś sie nie robi biznesu? Proste pytanie wiec odpowiedz. Nie chce tu bronić księzy bo ja wierze w Boga nie w księdza ale taka myśl mi sie nasunęła czy taki poseł czy senator to nie żyje za twoje, moje i innych pieniądze? Czy twoje dzieci lataja samolotami na koszt państwa?Czy zajadają kolacje w luksusowych restauracjach ??Czy ty idziesz spać do pracy i bierzesz za to grube tysiaki? Czyż tylko księża mają na boku dzieci i kochanki, czyż żonaci faceci ich nie mają ? Bo tak na księży ,Kościół sie pluje, narzeka nie widząc przy tym wszystkim swojej belki w oku :) Moim zdaniem pozostawmy wybór rodzicom to jest wasza sprawa czy chcesz być wierzącym czy nie wierzącym szanujcie sie ludzie a będzie dobrze na tym świecie. Zycze miłego dnia wszystkim
Co za bzdury wypisałeś gościu 14.23,ale porównania jak kulą w płot,To też księża powinni płacić podatki skoro wszystkich wrzuciłeś do jednego wora.
Owszem, powinni rozliczać się jak my wszyscy.
Gościu 07:47 księża płacą podatki.