Jak taki mały z wąsami to omn podobnież sprzedaje to żarcie żeby na alkohol mieć. Jak wysoki z wąsami to on faktem pożytkuje to jedzenie .
Koło kirkutu to jest mickiewicza, a obok bzwbk to okolna
Ludzie kupują, a oni to potem sprzedają za pół ceny jak np. cukier czy konserwy. Nowy sposób, a póki się ludzie nie zorientują to są to dla nich dobre żniwa. I tu nie ma też zbytnio reguły, bo kobiety też się zdarzają i wcale nie wyglądają na alkoholiczki, ale bardziej wołają pieniądze na dany konkretny produkt dla np. wnuczka. Widziałem taką sytuację gdzie druga kobieta dała z nawiązką pieniądze. Szczytne zachowanie tyle tylko, że produkt potrzeby był tytoniem.
Ale komu sprzedają? Kto od nich kupuje?
Wołała bo już nie żyje.