Witam,
Dzisiaj znalazłem psa na Ogrodach przed blokiem w śmietniku. Ruszyło mnie to i zatelefonowałem na Straż Miejską, Ci natomiast przekierowali mnie do Urzędu Miasta, zatem tam zadzwoniłem. Pani, która odebrała, bez wyrzutów sumienia utwierdziła mnie w myśli, iż z takim psem, który zamarza nie można nic zrobić, ponieważ brakuje funduszy oraz brakuje im czasu. Może ktoś z dobrym sercem doradzi mi co zrobić, ewentualnie przygarnie jamniczkę?
Przygranij psa a nie licz na bezdusznych urzedasów.
Jeśli nie możesz wziąc tego psa to chociaż przytrzymaj go u siebie do czasu znaleźnia kogoś kto go zaadobtuje.
Na urzędasów nie licz nigdy. Oni są by popierdzieć w stołki od 7 do 15 i wziać pensje na koniec miesiąca.
Jaki jest los tego psiaka proszę o odp jak dobrze że Pan zareagował gratuluje postawy w naszym mieście odnośnie bezdomnych zwierząt nic się nie robi na co to schronisko powstało za tyle pieniędzy lepiej zgłaszać takie sprawy do fundacji, a UM niech się nie wykręca opieka nad bezdomnymi zwierzętami należy do zadań własnych gminy znieczulica jakaś
a może to jest ta jamniczka co zaginęła na Stawkach jakoś na początku roku był wątek na forum proszę przedzwonić zapytać
Oj daleko, masz rację @plusmen - dla wielu najlepszy jest pies na krótkim łańcuchu brzy dziurawej budzie z miską oddaloną o parę metrów - bo przecież musi być zły i obejścia pilnować.
Nasi miejscy rządzący też chyba wielbicielami zwierząt nie są. Z ich lakonicznych wypowiedzi takie wrażenie odnoszę.
emerytka - mądrze napisane - zatrzymane - żałosne adminie