bez pracy i zasiłku obywatel nie jest przypadkiem zmuszony do zachowań mocno niezgodnych z prawem przez państwo?
Tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
co masz na myśli?
uważam że skoro nie można zaspokoić swoich potrzeb finansowych w cywilizowany zgodny z prawem sposób , to niejako człowiek zmuszony jest braść a to nie powinno mieć miejsca w państwie prawa
a kogo to interesuje czy masz za co żyć , mamy demokracje nie pracujesz nie jesz.Jak to głoszą partie typu Nowoczesna państwo nie powinno być pro socjalne złamiesz prawo to odpowiesz z małym wyjątkiem im więcej ukradniesz tym mniejszy wyrok.
twierdzisz zatem że demokracja to dżungla . coś w tym jest , to powiedzenie to lenin prezentował ,tyle że prace miał każdy czy leżał czy stał . jeśli nie ma gdzie pracować ? na więżnia trzeba zapłacić 2 tysie co miesiąc tak lepiej?
Jeżeli ktoś Cię zmusi do kradzieży siłą to w sumie winien nie jesteś. Przymus ekonomiczny jest taki sam, jak przymus fizyczny. Powinien za to odpowiadać ten, kto Cię do tego zmusił, w tym przypadku rząd RP, który nieraz obiecywał i według konstytucji POWINIEN zapewnić zatrudnienie z wynagrodzeniem umożliwiającym godne życie.
Oczywiście mówimy tu o przypadku kradzieży jedzenia dla siebie, lub dzieci gdy nie ma za co naprawdę żyć, a nie złodziejach, cyganach, czy innych pasożytach społecznych.
nie zawsze dostępne jest dla obywatela jedzenie, ale od czego są substytuty. np 20 litrów ropy co dzień łatwo wymienić na jadło .itp itd , kto gdzie pracuje pod przymusem tym handluje ,na papu. dobrze pokonwersować o czymś istotnym ,pozdrawiam
Pomyliłeś epoki, rząd nie ma obowiązku pracować za ciebie.
państwo w tym rząd jest tak silne jak najsłabszy obywatel ,rząd pracuje dobre ,
Pracować owszem, obowiązku nie ma. Za to ma OBOWIĄZEK zapewnić mi możliwość utrzymania siebie i mojej rodziny. Mam to zagwarantowane w konstytucji, oraz w powszechnej deklaracji praw człowieka i jest to fakt bezdyskusyjny.
Art. 23
http://www.unic.un.org.pl/prawa_czlowieka/dok_powszechna_deklaracja.php
Możliwości jest aż nadto. Zapytaj czy potrafisz z nich skorzystać?
A tak się zapytam, gdzie? Jeśli nie masz kierunkowego wykształcenia? Minimalna pensja, to jest nie całe 1300 zł za 250 godzin w miesiącu. Uważasz, że to jest "godne życie"? Gratuluję, szczęśliwy ten, kto niewiele potrzebuje.
@zibijanek podał linka do muzyki, to może ja też coś zapodam do posłuchania, a może kogoś to zainspiruje...
Nawet i tyle na śmieciówce nie zarobisz!
Za dużo słuchasz politykierów,za mało wiesz.
To co oni nazywają śmieciówkami u mnie w firmie wybrało 90% załogi i nikt ich do tego nie zmuszał.
A zarabiają wielokrotność tego waszego 1200.
jet co prawda możliwości wiele ,ale przynoszące oczekiwane godziwe zarobki zazwyczaj są w szarej strefie, system który chce mnie wycyckać automatycznie staje się wrogim systemem. więc zasilanie wroga nie leży w kręgu moich zainteresowań ,najlepiej by system zaczął traktować obywatela z szacunkiem, to tego świadomi obywatele też by go wspierali . nie wiem czy to się może zrealizować bo jest wiele instytucji takich jak kościół który uwielbia zasysać doczesne pieniądze ,źle wydana złotówka to wydarte dwie następne , a nam zewsząd nędza .
Propagandówę uprawiasz i nic więcej. Roboty jest full, tylko pracowników wykwalifikowanych nie ma.
Na legalu zarabiam więcej niż ty w tej swojej szarej strefie.
Weź się za robotę, ale najpierw jakiś fach posiądź.
na forum to kazdy jest madry a jak ma juz stolek po znajomosci to lepiej nie gadac, moze zejdz na ziemie stanij na miejscu tej szarej strefy i samodzielnie wybij sie na stolek wylacznie dzieki pracy - oczywiscie zarabiaj i zyj jak szara strefa za minimu i zdobadz jeszcze fach czy szkole za co trzeba placic i tu pytanie z czego jak na oplaty i zycie nie starcza