znacie jakies? piszcie. bedzie wesolo.
raz byla taka beka, ze wygladala jak Buka z muminkow :) hehe
Ja miałem niezłą bekę. Umówiliśmy w restauracji na randkę ale że dziewczyna (22l.) była konkretna poszliśmy do hotelu. Wszystko ładnie pięknie, przeszliśmy do konkretów i patrzę co ona robi a ona wyciągnęła sztuczną szczękę z buzi. Wybuchłem śmiechem i dziewczyna niestety się obraziła. Ale ciężko było mi się powstrzymać.
a ja poleciałem na piersi ,dotylam a tu jakiś płyn się przemieszcza w piersi, były czymś napełnione
Miała usta z silikonu ,takie nadmuchane ,zderzaki też.Masywny fronton ,brzuch i maniere ,leciała na kasę.Upila się i upodlila.
A mi się śmiać chce jak laski na pierwszym spotkaniu mi dawały i każda zawsze mówi że pierwszy raz się jej zdarzyło żeby poszła z kimś do łóżka na pierwszym spotkaniu.Za każdym razem to samo słyszę,pewnie każdemu tak mówią :-)
a może faktycznie jestes taki wyjątkowy? :D
z damskiej strony: mężczyźni też często używają tych samych tekstów, czasami nim buzię otworzą to już wiem co powiedzą:-) momentami podejrzewam, że macie jakiś taki podręcznik przekazywany z ojca na syna. Porównaj notatki z innymi kozakami
po co porownywac i dociekac? :D dziala ? dziala. nie trzeba psuc tego co dziala idealnie :)
Nie jestem wyjątkowy zwykły przeciętniak i bez bajery :-)
Panowie pewnie mieliście w objęciach dmuchaną lalkę do seksu i nie potrafiliście odróżnić od kobiety z krwi i kości.
Niektórzy tylko na taką zasługują.Zwłaszcza Ci bez klaty i kręgosłupa moralnego.Mogą sobie taką zafundować.Miałam sytuację,że facet robił do mnie podchody,spotykał się, w końcu pocałowaliśmy się,przytuliliśmy.Raz ,drugi.Było miło.Później zasugerował,że może by przyszli z kolegą na domówkę do mojej koleżanki( miałam z nią imprezować).Mało tego,że sam się wprosił,to jeszcze korzystając z okazji wziął się za koleżankę a koleżanka ze względu na imię przyjaźni pogoniła dziada.To jak zobaczył,że nie ma szans z powrotem do mnie ,że może chociaż jakiś sex się uda ( bo może akurat mi da ).Okłamał,że koleżanka wtedy go sprowokowała itp. brednie.Spędzaliśmy ze sobą trochę czasu, było znowu buzi itp.Nagle oznajmił,że wyjezdza na tydzień z kolezanką,która gdzieś go zaprosiła.Po powrocie pokazał zdjęcia , również z koleżanką w czułych objęciach,tłumacząc ,że nic z tego nie będzie bo paląca, pijąca i niewierząca.Dlatego najlepiej od razu skasować kontakt.I znowu do mnie na przywitanie chąc się pocałować czule i przytulić.Odstrzeliło mnie w kosmos.Co za typ i skąd się tacy biorą?Zero rozumu.Małpa ma chyba większe IQ,żeby paskudziła w jednym miejscu.
Też śmiesznie bywa z tymi dziewczynami z dobrych domów,dobrych szkół które od presji, nacisku rodziców próbują uciec i np córka z pierwszej 10 najbogatszych Ostrowiaków pieściła mnie miłością francuską po 30 minutach znajomości(wcześniej pisaliśmy ze sobą około 2 tyg)
Albo dziewczyny które wymuszają magiczne słowo kocham,całujemy się dotykamy,pieścimy ona zadaje pytanie kochasz mnie?(znamy się tydzień)podniecony omijam temat ona foch dobra przytakuję i już zejefajny numerek na tylnych fotelach.