A kto poniesie koszty remontu? Dzierżawcy? Przecież tam na ten moment to nawet ziemniaki lub węgiel niebezpiecznie składować!
Budynek Wólczanki przy Żabiej nie znajdzie nabywcy w tym stanie. Nie ma szans aby tam ktoś zainwestował w ten obiekt, który wymaga olbrzymich nakładów do podstawowego przywrócenia jego funkcji. Koszty adaptacji są porównywalne do budowy od zera. Tym bardziej jeśli ktoś tam chciałby ulokować produkcję, to ten obiekt nie nadaje się do działalności przemysłowej. Dziś nie produkuje się w kondygnacjach. Są inne standardy produkcji. To do linii produkcyjnej szyje się halę, która jest zoptymalizowana pod każdym względem, a nie wciska ciąg technologiczny do trzech pięter, gdzie nie ma wind itd. Trzeba sobie uświadomić jedną rzecz obejmowanie budynków poprzemysłowych nakazami konserwatora nic nie da, ponieważ nikt nie kupi starego, zniszczonego budynku i wyremontuje go tak jak chce konserwator czy miłośnik historii. Ostrowiec nie jest Strykowem, gdzie inwestorzy walą drzwiami i oknami z dużym kapitałem, gdzie przyjdzie firma i będzie płacić za walor architektoniczny, bo tak jej zależy na lokalizacji, że da każde pieniądze aby tu być. Trzeba się pogodzić z tym,że z punktu widzenia biznesu są małe szanse, aby stare hale były pięknie wyremontowane i ponownie uruchomione. Trzeba wybrać albo wyburzenie i budowa nowego obiektu albo ruina stojąca, która i tak się zawali po kilkunastu latach i wtedy koniecznością będzie rozbiórka.
Tak ostrowieckie elity? dbały i dbają o historię tego miasta. To porażka też nas mieszkańców, że takich nieodpowiedzialnych ludzi wybieramy. Niestety miasto postkomunistów, a komuniści niszczyli przeszłość !
Ogłoszenie o wynajmie tych budynków wisi od długiego czasu i chętnych nie ma. Wartość ma jedynie działka w tym miejscu.
następny budynek to biurowiec OZMO na Kilińskiego też można wyburzyć
a co z groclinem kiedy wchodzi?
W Opatowie wyburzyli Wólczankę usuwając fundamenty , żeby komuś nie przyszło do głowy coś tam odbudować / Budynek był przystosowany i choć wymagał drobnych modyfikacji można było szyć. Nie ma zamówień czy jak ??? A kobitki z dawnej Wólczanki musiały sobie adaptować jakiś budynek żeby mogły szyć na III zmiany. U was zrobią to samo. Jedni stawiali inni zburzą. Tylko kim są Ci inni ??? Postawi się wam kolejną galeryjkę w której żeby coś kupić to będziecie na saksy jeździć bo z ręciny albo z emeturzyny nikt tam nic nie kupi. Widzę gościu że bardzo uświadomiony jesteś co tam trzeba wymienić i naprawić i co ile kosztuje wg "pewnych kosztorysów". Zapewne twoja wiedza nie jest przypadkowa prawda ??? Znawco tematu i przemysłu. Chłodne kalkulacje powiadasz ?? Przez takie właśnie myślenie jak waści cały nasz kraj jest w czarnej d...e. Jestem przekonany że komuś bardzo zależy na tym żeby to roz.... .