Co sądzicie o Bazarku na Ogrodach czy obecnie powinien być,tyle marketów dookoła.
nie powiedziałbym ,że taniej.A czy powinien czy nie to kwestia popytu ja tam z reguły kupuje w sklepie przynajmniej czyste zwłaszcza ziemniaki na bazarku istne błoto.
od kiedy market koło marketu nie pamiętam kiedy byłam na bazarku...
Skoro są ludzie którzy tam kupują to dlaczego nie? Nie ma porównania owoce i warzywa z marketu a z bazarku.
większość osób tam sprzedających kupuje w markecie a sprzedaje na bazarku ot i cała prawda :)
Gościu z 14:15 a masz jakiś dowód na potwierdzenie swoich słów? Rozbroiłeś mnie swoim stwierdzeniem.
Gościu popatrz na wygląd tych pomidorów z tesco, a tych z bazarku. Nie twierdzę że te z bazarku są bez oprysków , bo to w dzisiejszych czasach nierealne. Jednak smak pomidorów z bazarku czy targu jest o wiele wiele lepszy. Pomidory czy brzoskwinie z marketu są z chłodni i w domu 3 dni i do wyrzucenia. Zimą kupuję owszem z marketów bo nie są przemrożone, zresztą na bazarkach brak.
to kupujcie dalej w marketach i niech niemiec czy inny portugal liczy wasza kasę a nie Polak! oto polska właśnie zawistnych i zazdrosnych polaczków
Bzdury gościu z 14:15 Pyszne pomidory słodkie, wyczerwienione takich nie spotykam w marketach. Pomidory na przetwory tylko z bazarku.
Bazarek to LIPA na kolach cwaniacy , spekulanci i zwykli handlarze . Drozyzna ,towar trzymany w samochodach ,kupuja w marketach sam widzialem (salate , rzodkiewke ) i zenia 200% przebicia wzgledem np. gieldy w Sandomierzu. A sa 2 rodzinne stragany a ceny z sufitu. OMIJAM SZEROKIM LUKIEM. a o jajach i rybach nie wspomne w te upaly co byly !
A nawet i bakłażany mogłam kupić! W markecie nie widziałam;-)
Ja tam wolę kupic na bazarku i myślę, że jest dużo stałych klientów, skoro ruch tam spory.
Po co likwidować coś, co dobrze prosperuje i najważniejsze: daje pracę ludziom?
Ja uwielbiam ten bazarek - kupuję tam warzywa, owoce, jajka od kurki z wolnego wybiegu, zakwas do barszczu białego w szklanych butelkach, kasze, otręby. Widać, które warzywa i owoce są mocno pędzone (aż napompowane i wypolerowane) a które nie - wolę z plamką i lekko nadtłuczone - przynajmniej naturalne.
A byles z nimi gosciu z 14.15 w tym markecie i kupowałes tam warzywa pewnie nie. Ja jezdze i wiem ze sa albo z wlasnej uprawy albo z giełdy. Jak sie nie ma pojęcia to się glupoty plecie.
bazarek super...tylko dlaczego po pasażu przy bloku obok pełno nieczystosci?torebki foliowe fruwaja ze straganów i ogrysków z jabłek też pełno.