Nie ma najmniejszego sensu robić zakupy warzyw ,owoców w tych miejscach 99 % to handlarze a nie producenci ,ceny u każdego identyczne.Już nie kupuje na targach bo w zieleniakach są takie same ceny i blisko miejsca zamieszkania,warzywa i owoce są tak samo świeże.Jedna handlująca co ma 3 stoiska na Ogrodach to kupuje pęczek pietruszki za 50 gr i jeszcze robi z niego 3 pęczki .To się nazywa pazerność.
Po nowemu to jest tzw.zaradność życiowa.
czasem w osiedlowych zielaniakach jest taniej niz na bazarku.Fajny jest ten w pawilonach na Sikorskiego.Kiedys biegalam na bazarek ale teraz wole ten
ktora ta z bazarku robi 3 peczki pietruszki?musimy być ostrożni na nią))
a ja warzywa kupuję w Groszku na Ogrodach-mieszkam obok.Taniej niż na bazarku i też świeże.
Na targu w pełnym sezonie producentów spotkasz, a głownie raniutko, gdy giełda jest. Bazarek strasznie drogi, nie w porównaniu z targiem. Przekonałam się na truskawkach i fasolce szparagowej i pomidorach.
Masz rację, tylko pamiętaj, że w ten sposób traci się klientów. Ja kupuję na bazarku, bo mi wygodnie,gdy wracam tamtędy z pracy, ale wiele osób rezygnuje i jadzie na duży targ. Czyż nie lepiej mieć duży obrót przy mniejszej marży? To towar szybko się psujący, więc może warto zejść z ceny. Sama często kupuję pieczarki w Biedronce bo bywa taniej.
Dziś np. na małym drogo bo deszcz padał a perzcie to lato jest potrzebny deszcz i słońce .
A ja widzialam ostatnio pewna dziewczyne z bazarku,ktora tego dnia kupowala dosc pokazna ilosc salaty z promocji w tesco,jak i kalafiora! To nie bylo 2,3 czy 10 sztuk... A potem na bazarek z cena 2 razy wyzsza,bo z domowej dzialki! To samo pomidory malinowe-w tesco bodajze po 6.50,a na bazarku po 9!
niestety przykry fakt ale takze spotkalem sie z tym ze handlarze z targu kupowali w promocji warzywa z tesco ale wg mnie to jest nieuczciwosc! klienci kupujacy na targach czy bazarach wybieraja te miejsca glownie z tego wzgledu aby miec pewnosc ze produkty pochodza z pola sprzedawcy a tu niestety tak nie jest
oczywiscie swieze regionalne warzywa i owoce mozna spotkach rowniez w marketach i hipermarketach nalezy tylko dokladnie czytac skad pochodzi produkt i dokonac dokladnych ogledzin
Chcecie mieć świerze i pewne warzywa to najlepiej sadzić sobie samemu na własnej działce,wiemy wtedy co zjadamy a także ile należy włożyć w nie pracy.Wielu mieszkańców miasta ma korzenie w okolicznych wsiach więc problem z działkami rozwiązany zaś pozostali powinni odwiedzać drobnych rolników którzy uprawiają warzywa na naturalnym nawozie.
Ja znowu byłem świadkiem, jak się wykluwają wiejskie jaja. Kupowałem na giełdzie na Słowackiego jaja z fermy. Przy mnie dwie starsze kobiety kupiły kilka wytłaczanek jajek (oczywiście były odłożone bez pieczątek) i przekładały do wiklinowych koszyków. Te same kobiety sprzedawały później "wiejskie" jaja przed targowicą.
Tacy to tylko handel psuja, ale proszę mi wierzyć nie wszyscy to oszusci, jest takie przysłowie że cygan to tylko raz przez wieś przejdzie i to prawda.
I tu jest potęga internetu ,należy informować które stoiska maja dobre świerze towary a krytykować nieuczciwych handlarzy. Do tego maci państwo forum ostrowieckie.Nie dlatego aby ogłaszać który to przystojny a który paskudny policjant a dlatego aby pochwalić uczciwość a ganić pazerność i oszustwo na bazarkach.Proszę o więcej wpisów ,kto ,gdzie handluje dobrymi warzywami a kogo omijać dalekim łukiem
wreszcie ktoś dobrze mówi, polać mu