Nie wiem czy ja czytam o tym barze w którym byłam ostatnio z mężem ale innego z chińszczyzną tam raczej nie ma. Otóż jedzenie zjadliwe, aczkolwiek nie do konca tak dobre jak niegdyś w chińczyku na ulicy granicznej. Mialam wrażenie, że załoga pomyliła mieszankę chińską z warzywami na patelnię w sklepie. W daniu kurczak w 5 smakach dostałam mieszankę kalafiora, fasolki szparagowej, marchewki i pietruszki.
Jeśli o mnie chodzi to nie raz zamawiałam dania z baru orientalnego i zawsze wszystko pyszne,pachnące,gorące,obfite porcje i szybko dostarczone. Nie mam żadnych zastrzeżeń jak do tej pory. Na samą myśl,aż ślinka cieknie. Polecam wszystkim i pozdrawiam tych, którzy podzielają moje zdanie.
Lubiłem tam jadac gdy był taki śmieszny kochasz i bardzo miła barmanka. Zawsze wychodziłem z tamtad napędzany i rozbawiony.
Bardzo smaczne potrawy , czas oczekiwania krótki , nawet jeśli potraw jest wiecej , wszystko pysznie przyrządzane , warto spróbować , na sama myśl cieknie ślinka :) najlepiej zjeść na miejscu , ponieważ poczujesz się rzeczywistoście jak w Vietnamie , polecam ze smakiem .
Jedzenie super tylko z dowozem zawsze problem raz mi się zdarzyło że przywieźli a z reguły jak dzwonię to słyszę że dziś nie ma kto przywieźć
Jak w Wietnamie? W Wietnamie nie jest zimno i jedzenie ma smak.
W Wietnamie wszystko jest świeżutkie a nie z mrożonek.