@Paula - było zjeśc i nie wybrzydzac. Robaki są bardzo zdrowe. Żeby to jakaś jadowita żmija, która ukąsic chciała, to rozumiem, ale
... 3-centymetrowy robaczek?! To nic takiego.
Oj Paula ja nie rozumiem o co Ci chodzi. Poszłaś do Wietnamczyka zjeść i żalisz się że dostałaś robala w potrawie.Czego się spodziewałaś kotleta czy spaghetti?
na jednego kesa :) koles z ultimate survival nie takie smakolyki jadl :D
Powiem wam że mój brat zabiera stamtąd śmieci(taką ma prace)już w wakacje słyszałam że jak otworzą kubły spod tej "restauracji" to niektórzy żygają dalej niż widzą taki smród i pełno tam sierści-jak z kota czy psa.Napewno tam nic nie zjem,raz poszłam z kol.zjadłyśmy tylko frytki i po piwku,było brudno,nie zachęcało do jedzenia.
oj tam przecież wiadomo powszechnie że wietnamczycy jadają pieski, a populacja tych bezpańskich przy Rynku wyraźnie zmalała, i zagadka się wyjaśniła .
karaluchy nie mają aż takich owłosionych odnóży!
jak jak wchodzę do blokowego śmietnika to też mnie cofa
Pół żartem pół serio to do tych żyjątek na talerzu trzeba się będzie przyzwyczajać powoli. W TV agitują do jedzenia robaczków, bo są ekologiczne i zawierają dużo jakże potrzebnego człowiekowi białka, więc wcześniej czy póżniej tak się stanie. Oczywiście jak w Chinach czy Wietnamie wp... ać będzie pospulstwo, bo na nic więcej nie będzie ich stać. Zamiast 1kg wieprzowiny na kotlety kupi się 10 dkg żeby na nim wychodować słoik robali. SMACZNEGO
dawaj zdjecie robala albo zostaniesz pozwana za bezpodstawne publiczne oczernianie
co za bzdura ! - bezpodstawne oczernianie?! Jeżeli tam są karaluchy to znów się pojawią w jakimś daniu. Byłam w tym barze, ale zaraz wyszłam bo nie odważyłabym się tam jeść
a łoco cały chram tera to cie moze podac do sadu .jak udowodnisz ze to wietnamski robocek a nie twój spod zlewu. he
żarcie NIEJADALNE!!! zamówiłam pierwszy i ostatni raz (zaznaczę że 3 różne dania)po prostu masakra szkoda pieniędzy.
o co wam chodzi przeciez robale to podstawa diety w krajach azjatyckich,to nie jest zwykly karaluch to sa specjalne hodowle
Kłamstwo dopóki nie pokażesz zdjęcia. I wszystko w temacie.