bo teraz lidl i biedronka maja najlepsze wina, nie slyszales/as? specjalnie sciagaja wloskie i hiszpanskie wina zeby ludzi przyciagnac, a ze sa konkurecja dla siebie to wiesz jak jest, im lepszy towar tym wiecej klientow
Nie no ludzie! ATy myślałeś, że będzie jeździł po wina do Włoch, Francji i Grecji??? :D
male porcje
to prawda
i kelnerki się nie interesuja konsumentem
zdaza sie 20 min na piwo czekac
A Ty co robiłeś w tej biedronce? Zakupy, czy stałeś i lustrowałeś twarze i zawartości koszyków? Bo jeśli to drugie to bardzo nieładnie z Twojej strony, jeszcze trochę trzeba będzie chować zakupy przed oczyma ciekawskich bo potem będą wypisywać na forum: bo ten i tamten to kupował prezerwatywy i ciekawe czy żona wie?
tradedia tam jest...nie polecam,drogo i malo jedzonka daja.
To jak Ty kotku musisz wyglądać skoro ja ważący 95kg chłop się tam najadam?
Witam,
chcę rozwiać kilka wątpliwości jakie widzę, że tworzą się wokół restauracji "nic nowego".
- "małe porcje, nic na talerzu" - porcje są standardowe np. filet z kurczaka pod każdą postacią 150g. polędwica wołowa 200g. polędwiczki wieprzowe 150g. filet z łososia 200g. Przepraszam moja wina, że nie podałem gramatury w karcie, ale jak widać nie są to mniejsze porcje niż w jakiejkolwiek innej restauracji.
- co do podobieństwa do "apropos" - jak zapewne większość z Państwa wie mieszkaliśmy 8 lat w Hiszpanii od 1999 roku. Naszym marzeniem od wielu lat, wcześniejszych niż pobyt w Hiszpanii, było otworzenie własnej restauracji i zapewniam wszystkich Państwa, że miałem do naśladowania dużo lepsze wzorce (zarówno w Polsce jaj i Hiszpanii) smakowe jak i aranżacyjne niż "apropos" choć lubię to miejsce i byłem tam swego czasu bardzo częstym bywalcem.
- "pocący się pizzermen i kelnerki nie interesujące się konsumentem"- przy piecu opalanym drewnem panuje bardzo wysoka temperatura i każdy się tam poci ale pizzermeni mają odpowiednie zabezpieczone odpowiednie środki higieny aby zapobiec tego typu sytuacjom i osobiście nie wierzę w tego typu zajście tak samo jak w kelnerki nie interesujące się konsumentem. Jeśli takie rzeczy miały miejsce to dlaczego Pan/Pani nie poprosił o telefon do mnie aby mnie o tym poinformować? Jestem otwarty na tego typu uwagi ale NIE wyrażane w ten sposób:anonimowo.
- "małe porcje wysokie ceny"- na temat porcji już pisałem teraz na temat cen: to co my serwujemy to są w Hiszpanii tzw. platos combinados tj. np. mięso z ziemniakami i sałatką liczone razem, proszę policzyć sobie w innych restauracjach podobne danie, więc mięso+ziemniaki+sałatka, a później wypowiadać się co do wysokich u nas cen.
- "wyzwiska z kuchni i myszy w ubikacji" takie sytuacje nigdy nie miały miejsca. Co do wyzwisk to proszę w takiej sytuacji o telefon do mnie i niekulturalny pracownik zostanie zwolniony dyscyplinarnie. Myszy nie będę komentował bo to śmieszne.
- "właściciel też nie bardzo"- jeśli ktoś ma mi coś osobiście do zarzucenia, więc jak wspominałem wcześniej proszę o kontakt telefoniczny bądź osobisty w celu wyjaśnienia sprawy, bądź jeśli zarzuty są poważne skierowanie sprawy do sądu a nie szkalowanie mnie na tym forum bo to oznaka tchórzostwa.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Jerzy Ciecieląg
wITAM PANIE jERZY CIESZE SIE ZE SIE PAN NIE PODDAJE I ROBI ROBOTE Z TYM CO LUDZIE PISZA.MIASTO JEST ZABORCZE I NIE MOZE SOBIE PAN POZWOLIC NA WYZWISKA W PANA STRONE JESTEM Z PANEM PONIEWAZ MNIE TO SAMO SPOTYKA I NIE SPOCZNE DOPOKI TEGO NIE ROZWIAZE.PODOBA MI SIE PANA POSTAWA WOBEC TEGO KRYTYCYZMU.BARDZO DOBRE JEDZENIE A ZNAM SIE NA TYM PONIEWAZ BYLAM 8 LAT W HISZPANII.POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE
KOCICA czy Ty czasem z konkurencji nie jesteś? już drugi raz w tym wątku marudzisz o "kosmicznych cenach". mało jedzenia podają? jak ktos jest wiecznie nienajedzony to może i dla niego jest mało. ja jestem tam przynajmniej raz w tygodniu i jakoś porcje są ok, ceny proporcjonalne do innych lokali. jak kogoś nie stac na wyjście to może siedziec w domu. wystrój miły i klimatyczny, spokojna muzyczka w tle, fajne kelnerki. malkontentom nigdy nikt nie dogodzi......
Yariska, w sumie Twoja kasa i Twój żołądek. Ale za parę lat nie dziw się, że staniesz się stałą klientką gastrologów!!! Życze smacznego!
Adam to, że jestem tam często nie oznacza jeszcze, że tam zawsze jadam. poza tym uważasz, że klientami gastrologów będą ludzie jadający w budce z kebabem? kupujący największego gniota-pizzę w postaci mrożonki w tesco czy w biedronce? jadający w przyulicznej podrzędnej knajpie? co Ty wypisujesz? poza tym ja uwielbiam gotowac i sama mogę przyrządzić sobie dania serwowane tam. a do NN wolę iść na piwo czy drina ze znajomymi. niekoniecznie jeść. i nie martw się o mój żolądek. jeszcze ma się fantastycznie ;)
Panie Adamie, proszę o wzięcie paragonu i opinii od gastrologa, która mówi, że zatruł się Pan bądź uszkodził jelita po jedzeniu w naszym lokalu i zgłosić się do mnie. Ja jestem codziennie w lokalu od 11:00 do 13:30. W przeciwnym razie wykorzystam Pana post do własnych wiadomych celów. Proszę również o podpisywanie swoich postów imieniem i nazwiskiem.
Pozdrawiam.
Jerzy Ciecieląg
Panie Jurku proszę się nie przejmować ludźmi, którzy oczerniają NN, Pana i Personel. NN to świetne miejsce. inne niż wszystkie. przynajmniej w lokalu jest kultura bez pijanych ludzi i głośnej młodzieży. menu super, ceny odpowiednie. nie ma w ostrowcu lepszego miejsca :)
Nalezy miec szacunek i dbac o wlasnych klientow,lecz gdyby nawet kazdego smarowano lukrem ,zawsze znajdzie sie osoba niezadowolona.
Szanowny Panie Jerzy Ciecielągu,
Nie zamierzam polemizować z Panem dalej na forum. Po pierwsze myślę, że umie Pan czytać po polsku (ze zrozumieniem). A więc przytaczam swoją opinię raz jeszcze:
„Yariska, w sumie Twoja kasa i Twój żołądek. Ale za parę lat nie dziw się, że staniesz się stałą klientką gastrologów!!! Życzę smacznego!”. I dalej Pana odpowiedź: „Panie Adamie, proszę o wzięcie paragonu i opinii od gastrologa, która mówi, że zatruł się Pan bądź uszkodził jelita po jedzeniu w naszym lokalu i zgłosić się do mnie. Ja jestem codziennie w lokalu od 11:00 do 13:30. W przeciwnym razie wykorzystam Pana post do własnych wiadomych celów. Proszę również o podpisywanie swoich postów imieniem i nazwiskiem”.
Niestety nigdzie nie znalazłem informacji o moich „uszkodzonych jelitach”, jak Pan pisze w swoim straszącym poście. Pana nadinterpretacja jest nader naciągana. Idąc Pana tokiem myślenia, mogę zinterpretować Pana wypowiedź jako groźbę – przecież pisze Pan: „wykorzystam Pana post do własnych wiadomych celów”. Pana cele nie są mnie wiadome i … czy to znaczy, że jak ktoś napadnie na mnie, będzie to Pana sprawka?????????? Czy również w tym celu Pan chce wiedzieć jak się nazywam????????????? Zaczynam naprawdę się bać o własne bezpieczeństwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mimo strachu, aby ułatwić percepcję mojego postu dodam też, że moje sformułowanie na forum dotyczy ewentualnej kilkuletniej przyszłości, a więc teraz nie mogę przemieścić się w czasie i dostarczyć Panu opinii gastrologa (zapewniam jednak, że jestem w posiadaniu dowodów zakupu potraw z Pana lokalu).
Może potrzebne jest Panu kolejne tłumaczenie? „Twoja kasa i Twój żołądek” – znaczy robisz co chcesz ze swoimi pieniędzmi i swoim organem wewnętrznym. „Ale za parę lat nie dziw się, że staniesz się stałą klientką gastrologów!!” – znaczy: uważaj na zdrowie, bo odżywiając się na zewnątrz możesz mieć problemy gastrologiczne i być leczoną przez gastrologów (załączam tylko niektóre źródło na ten temat: „Jak pokonać chęć sięgnięcia po niezdrową żywność”, zdrowie.senior.pl/75,0,Jak-pokonac-chec-siegniecia-po-niezdrowa-zywnosc,13312.html; dr med. Santorek-Strumiłło E., „Celiakia”, Uniwersytet Medyczny w Łodzi, gastrologia.mp.pl/choroby/jelitocienkie/show.html?id=54362; „Jedzenie surowego mięsa” (i surowych ryb), jejzdrowie.pl/jedzenie-surowego-miesa; „Wątroba nie jest ze stali”, faceci.com.pl/watroba.html; „Jedzenie w restauracjach - czy wiemy co tak naprawdę jemy?”, ekspert.pl/p/jedzenie-w-restauracjach-czy-wiemy-co-tak-naprawde-jemy-2852 itd.).
A przy okazji: „Życzę smacznego”, to zwyczajowe życzenie przyjemności z posilania się, źródło: http://pl.wiktionary.org/wiki/smacznego
A to warto zobaczyc http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255,11013410,Restaurator_nekany_w_internecie__Zamknie_lokal_.html