Co wy na to? Myślicie, że taki bar miałby rację bytu w Ostrowcu?
Ja prosze żonkę żeby mi ugotowała barszczu, ale bezskutecznie.
Sam se ugotuj - mówi. A mnie łep boli.
Biorąc pod uwagę ilość pijaków w Ostrowcu to mogło by wypalic ale trzeba też brac pod uwagę zasobność portfela tychże jegomości.także pomysł chybiony.