DiLuce - ciekawi mnie Twoje podejście. Wyciągasz linki, gdzie opisane są przypadki bandyckich zachowań w NSZ. Rozumiem, że idąc tą retoryką i nie piętnując wybiórczo bandyctwa tylko tej strony, której nie lubisz zgadzasz się z tym, że na Wołyniu było ludobójstwo, że wśród GL, AL również były bandyckie występki, że Żydzi również denuncjowali swoich braci w wierze, denuncjowali Polaków (np. największy odsetek donosów do Niemców w naszym okręgu był w Ożarowie, gdzie Żydzi stanowili dużą część populacji, a siatka wywiadu AK zidentyfikowała kilkunastu żydowskich donosicieli) i równiez nie byli święci.
Zgadzam się z taką opinią: bandzior pozostaje bandziorem bez względu na przynależność organizacyjną. Oczywiście, że byli żydowscy donosiciele, porządni Niemcy, itp. Najbardziej irytują mnie filosemici, którzy uważają, że jak nie wielbisz Żydów to jesteś antysemitą. Na Polaka, Czecha, Niemca, itd. można pluć ale już na Żyda nie... Tragiczne.
To prawda. Wielu tez ludzi nieslusznie, w wyniku wielu manipulacji faktami zostalo nazwanych bandytami. Ludzie w czasie wojny tez mieli swoje poglady i ich zeznania czesto byly tym pogladom podporzadkowane.
https://www.google.pl/search?q=zdj%C4%99cia+warszawy+po+powstaniu+warszawskim&tbm=isch&source=iu&ictx=1&fir=x3R1ENkoXzs1dM%253A%252CxrfDCXr3jgnwQM%252C_&usg=AI4_-kSNEK1JckdguMLitgv_8fmBQGh9_A&sa=X&ved=2ahUKEwjXnYGmnu_dAhWFbVAKHRycCc8Q9QEwA3oECAMQCg#imgrc=bKqquJmK81utwM:
Teraz ośmielają się żądać swoich kamienic.
Bandyci pozostają bandytami bez względu na przynależność.
Autor książki odbiera w niej godność bohaterowi NSZ i AK Tomaszowi Wójcikowi oraz jego żołnierzom z ugrupowań NSZ i AK.
Autor miesza w książce mity i legendy z prawdą historyczną. Twierdzi m.in., że Tarzana ścigał MOSAD.
Tomasz Wójcik zginął w 1951 roku, w tym samym roku powstała agencja wywiadowcza MOSAD.
Autor powołuje się w swojej książce m. in. na pełną pomówień książkę Ryszarda Miernika „Kolumna bociana”. Przypominam, że Ryszard Miernik był wieloletnim współpracownikiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, co wyklucza go z listy wiarygodnych i prawdomównych pisarzy.
Negatywnie o Tomaszu Wójciku wypowiada się w książce kobieta, która ma osobisty wieloletni zatarg z rodziną Wójcików. W swoich wypowiedziach stawia ona bezpodstawne i nigdy nie udowodnione zarzuty.
Negatywną opinię o książce wydały zarówno Środowiska Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych, jak i rodzina Tomasza Wójcika, która wystosowała do Pana Andrzeja Nowaka i do Wydawnictwa Bellona pismo przedprocesowe.
Dodatkowo Pan Andrzej Nowak podczas spotkań autorskich promujących książkę bezprawnie, bez praw autorskich posługuje się zdjęciami z planu filmu „Tarzan – ułan z Zawichostu”, którego producentami i właścicielami zdjęć są Fundacja Odzyskajmy Naszą Historię i Stowarzyszenie Ostrowieccy Patrioci.
Autor zapożyczył bezprawnie do książki zdjęcia należące do producentów filmu, znajdują się one na stronie 111 książki "Stań do apelu! Pseudonim Tarzan".
No i mamy jasną sprawę. Teraz pan Nowak będzie musiał zapłacić odszkodowanie za bezprawne użycie materiałów i umieszczanie nieprawdy w książce. Cóz obrzydliwa UB-cja i SB-ecja ciągle szarga dobre imię Polskich Bohaterów.
Mamy u nas coraz częściej ze zwyczajem, że dyskutujemy o czymś, czego nie znamy i nie chcemy poznać. Nie zmuszamy się do żadnej aktywności intelektualnej, powtarzamy bez zastanowienia pewne klisze myślowe, by udowodnić wcześniej zaplanowane tezy.
Książka "Pseudonim Tarzan. Stań do apelu" opowiada o tym, jak "Tarzan" został w pamięci mieszkańców ziemi świętokrzyskiej. Jest próbą zmierzenia się z jego legendą, co jest poparte przytoczonymi źródłami, dokumentami.
O Mossadzie często mówią rozmówcy autora, natomiast autor w słowie końcowym wyraźnie odróżnia Mossad od środowisk żydowskich, które mogły się przyczynić do śmierci "Tarzana" w USA. Ta sugestia jest często wyrażana w wielu wielu wypowiedziach, notach biograficznych "Tarzana".
Publikacja Ryszarda Miernika "Kolumna bociana" jest jedną z sześćdziesięciu, którą autor przytacza w swej bibliografii i nie jest prawdą, że autor się na nią powołuje, rozwijając tezę, że "Tarzan", co też sugerują polemiści, odpowiada za walki bratobójcze w pierwszej połowie 1944 r. w rejonie Ćmielowa, Bodzechowa, Ostrowca Św.
Zdjęcia z planu filmowego autor uzyskał od jednej z realizatorek filmu do celów promocyjnych (jest na to odpowiedni mail) i tak są wykorzystane w wielu publikacjach.
Książka nie powstała na niczyje zamówienie i jest jasne, że może się niektórym nie podobać, powodując powstawanie pism przedprocesowych.
Ta książka to dokument przemyśleń autora, głos w dyskusji o naszej historii. Rozmawiajmy, ale bez zacietrzewienia, przytaczając argumenty, nie obrażając nikogo, bo możemy być ostrzeżeni przez media społecznościowe lub wręcz zablokowani jak to się już zdarzało.
"Dokument przemyśleń" ciekawa retoryka. To jak to albo dokument, albo przemyślenia. I proszę nie straszyć blokowaniem, bo to śmieszne. Czy pan pisał kiedyś na temat Żubryda?
Ci, którzy nazywają polskich patriotów faszystami i bandytami mają korzenie NKW-dowskie. To się zaczęło w 1944 i trwa do dziś. W marszu niepodległości też maszerują wg. nich faszyści.To są ci sami którzy nawołują do delegalizacji ONR-u.Łatwo rozpoznać kto jest kto. Kto swój a kto wróg.
Pewnie, że łatwo.
Delegalizacja ONRu i tym podobnych ugrupowań to konieczność.
Jeśli ktoś tego nie pojmuje to niech nieco się douczy o latach trzydziestych ubiegłego wieku.
Zgadzam się z Tobą gościu 16:39 . Aleksander Kwaśniewski - były prezydent RP i syn NKW-owca , zaproszony jako gość honorowy na obchody 20-lecia woj. świętokrzyskiego i podjęty z honorami przez Marszałka Jarubasa i Przewodniczącego Sejmiku A. Bąka świadczą o mentalności ludzi np. PSL piastujacych obecnie funkcje w samorządach.
Link niżej (.....) Ojciec Aleksandra Kwaśniewskiego był Żydem rosyjskim w stopniu pułkownika NKWD, „wcielony” w Polaka do organizowania nadzoru UB na terenach Pomorza Zachodniego i Północnego. Pod koniec lat czterdziestych zmienia nazwisko na Kwaśniewski i przyjmuje imię Zdzisław. NKWD zaopatruje go w dyplom ukończenia medycyny w Poznaniu i niezbędne dokumenty dla uwiarygodnienia wykonywanego zawodu lekarza.
Izaak Stolzman oskarżony jest o mordowanie patriotycznej ludności polskiej na Kresach Wschodnich oraz grabież i popełnianie zbrodni na Żydach w gettach w okresie okupacji niemieckiej Wileńszczyzny i Białorusi.
https://3obieg.pl/wstrzasajacy-zyciorys-ojca-aleksandra-kwasniewskiego/
W latach trzydziestych 100tys. Polaków zostało zamordowanych w ZSRR pzez NKWD.
Promocja książki nie jest promocją filmu, zwłaszcza, że książka nie ma nic wspólnego z filmem. A zdjęć, które są w książce autora realizatorka filmu mu nie wysyłała. Autor je sobie pobrał z internetu. A zgody na ich publikacji nie miał.
Rozumiem, że autor grozi słowami: Rozmawiajmy, ale bez zacietrzewienia, przytaczając argumenty, nie obrażając nikogo, bo możemy być ostrzeżeni przez media społecznościowe lub wręcz zablokowani jak to się już zdarzało. Aż sobie zrzut zrobię.
A tutaj widać z kim tak pięknie się autor zbratał, ciągnie swój do swego. Nagonka wyborczej o Polskim Antysemityźmie przez wyoborczą pieknie sie wpisuje w książkę autora.
Gosciu 07:09 Potomkowie mordercow z UB i innych sluzb walcza o dobre imie.