pociąg rules!
To jest jakaś paranoja. Takie rzeczy tylko w Polsce. Mieszkam w UK, pracuje w Manchesterze na lotnisku, kiedy podróżowałem National Express z Manchester Airport do Carmarthen (Wales/Walia), praktycznie nikt nie kupował biletu, dlaczego? bo niema takowych sprzedawanych u kierowcy, wszystko odbywa się drogą elektroniczną, poprzez internet, coś jak bookowanie biletu na linie lotnicze samolotowe, lecz bardziej rozbudowane. Dlaczego? Już odpowiadam. Podróżujący Jaś jedzie z 39 innymi osobami (które podróżują z punktu A do punktu D), jedzie z pkt A do pkt B. Więc od pkt B zwalnia się jedno miejsce, na które Marysia zdąrzyła kupić bilet, bo akurat pasowało jej połączenie z pkt B do punktu D. Takich punktów jest na mapie tyle ile miast na trasie, nie ma przystanków typu "panie kierowco przed zakrętem ja wyskoczę sobie, ok?"... Wszystko zaplanowane i jakoś się żyje. Bilety można nabyć przez telefon komórkowy, iPad'a, laptopa (tak, widziałem jak facet pokazuje bilet na nootebook'u kierowcy - a ten zaakceptował), oraz standardowo, jak kartę pokładową do samolotu, wydruk. BEZ PROBLEMÓW! BEZ KŁOPOTÓW! :)) Proponuję PKP się uczyć od najlepszych. (W sumie niektórzy są jeszcze lepsi... Pozdrawiam!
główny wątek i problem jest o PKS nie PKP... :]
tak ci dobrze w tym UK to pisz na forum UK a nie na ostrowieckim
A ja i tak wolę mieszkać i zarabiać w Polsce niż w uk. A byłem kilka lat i tam.
Przepraszam literówka, PKS, nie PKP. Tak dobrze mi, 2 tygodnie temu urodziła mi się córeczka, w moim wieku (22) w polsce nie miał bym szans, obudzcie się ludzie, młodzi wyjezdzaja z tamtad i nie wracaja, to co mowi PO i PiS o "falach powrotow" to brednie, ludzie przyjezdzaja do polski tylko na urlopy. Po technikum i z takim wykrztalceniem tutaj mnie potrafia docenic, w polsce tylko wysmiac. Wracajac do tematu, jesli wolicie siedziec na schodach to bardzo prosze :) Tu zamowisz bilet zawsze, jest powiedzmy autobus pelny, a Ty chcesz jechac, nie ma problemu, specjalnie dla Ciebie podstawia drugi autobus na taka sama linie o tej samej porze. Wolicie polske? Wasz swiadomy wybor, ale to zebym pisal na forum UK, a nie ostrowieckim swiadczy tylko o tym, ze autor tego postu jesli bylby w cmielowie musial by pisac na forum cmielowskim, a jesli w kielcach to na kieleckim tak? Jestem Ostrowiakiem, jestem dumny z tego, nie bede sie tego nigdy wypieral, a to ze pisze na tym forum tylko to potwierdza. Jest to moja opinia na temat PKS'ow w polsce i moje porownanie do podobnego przedsiebiorstwa w UK, po to sa chyba fora, aby dyskutowac, nie wyganiac ludzi prawda? Pozdrawiam!
Nie dziwie się że w Polsce nie mogłeś znalezc pracy
cytuje"
"Po technikum i z takim wykrztalceniem" Jak masz takie WYKRZTAŁCENIE to pracuj w ANGLJIII :))))
Córka 22 gratuluje?
Gości z 12:09 i 12:15 już nie wiedzieli co odpisać, to się czepili słówek. 12:06 napisał wam prawdę, ale wam się żółć ulewa i trzeba gościa podśmiac.
Bez wcześniejszego planowania? Nigdy nie jechałem do innego miasta bez wcześniejszego planowania :)
Ceny wahają się od 1 £ (mówię poważnie, np. mega bus, magic bus) do ... zależy do jakiego i z jakiego miasta chcemy podróżować. Powiedzmy... Liverpool Airport - Manchester 8 £ (w obydwie strony to koszt 12 £ - jeśli na przykład po kogoś jedziemy na lotnisko, ale od tego roku, jest więcej połączeń z polski do manchesteru :P)
np:
Manchester - Londyn 12 £ ;)
naprawdę jest to duży wybór, ponieważ jest bardzo dużo przewoźników.
DO GOŚĆ z 12:09:
Słuchaj, w Polsce ludziom po studiach trudno znaleźć pracę, nabijasz się z mojego wykształcenia? Szczerze w szkole uczą paranoidalnych rzeczy, które się w życiu wogóle nie przydają. język angielski? Co roku powtarzanie w kółko tego samego.., ja akurat od 4 klasy podstawówki do końca technikum = 456+I II III+4tech = 10 lat nauki... umiałem podstawy jak przyjechałem do UK, po 6 miesiącach już normalnie się dogadywałem wszędzie, ale nie o to chodzi. Chodzi mi o to, że tego czego oni uczą, Anglicy rzadko kiedy używają w normalnej mowie... Matematyka? Po co komu w życiu te całki? etc? język polski? skąd mogę wiedzieć co autor wiersza miał na myśli? Spójrz na to i mi to zinterpretuj:
tu-m czy-m ta-m?
tam-tam TAM -
TU-M- -
tam-tam TAM tam-tam-tam TAM
TU-M TU-M
czy-m tam-tam? tam-tam? czy-m tam?
TAM-M? TU-M?
czyli-m tam? -jeżeli-m tam to i tu-m
TUM-TUM
a i tam a i tam - - -
oj-ja JJAJ tam a i tu-m-
to-m i tam i tum
TUM
(Moskwa - Stanisław Młodożeniec)
...a teraz powiedz mi do czego mi to się w życiu przyda?
Także, wykształcenie nie ma nic do "siedzenia na schodach w autobusie" ;) wracając do tematu...
DO GOŚĆ_ZB:
Tak mam córkę, tak mam 22 lata, dziękuje.
Jeśli Twoja wypowiedź była ironią, w tej chwili Ci odpowiem... Pracując w UK legalnie, stać mnie aby mieć własne mieszkanie oraz utrzymać rodzinę, jestem osobą odpowiedzialną i dorosłą, więc pytam, po co ta ironia? Wiek nie gra roli, spójrz, na niektóre rodziny w Polsce, bez zabezpieczenia majątkowego chcą mieć dziecko, rodzi im się to dziecko po jakimś czasie... i co wtedy?! Jest problem! Straci ktoś pracę - jest problem! Trudno o pracę w Polsce...
Dobrze jeszcze jak tą pracę ma... a co jeśli nie? Co jeśli młodzi ludzie tacy jak ja mają marzenia? Chcą założyć rodziny? Państwo Polskie im na to NIE POZWALA! Ja, pracując i mieszkając w UK mam taką szansę, oraz moje marzenia się powoli spełniają. Polska mi nie dała takiej możliwości. Widzisz, w Polsce ludzie właśnie tak patrzą na młode pary z dziećmi, właśnie tak jak Ty! Przepraszam jeśli Cię obrażę, ale dla mnie, ludzie rozumujący Twoim tokiem myślenia są troszkę zacofani.
Wracając do tematu, Pismen, obiecuję, że zapytam jak tylko będę na stacji, kogoś z national express (najczęściej kursujące linie), o cenę biletu jeśli bym chciał kupić w danej chwili. Lecz jak mi się wydaje, u kierowcy nie można kupić biletu (na połączenia między miastowe, bo na połączenia wewnątrz miasta, to tylko u kierowcy, no chyba, że tygodniowe lub miesięczne to w travel shopach lub online). Odpiszę wkrótce.
Pozdrawiam!
No i jak jest na tym zmywaku z czarnymi?Nie masz sie czym szczycic
Lepiej mieć zmywak niż zasiłek, a czarny niejeden mądrzejszy od forumowicza.
jest okazja na biznes......tylko pomyśleć trochę
to jeszcze żle, ze kierowca nie zostawił cię tylko się zlitował i zabrał?
Do Gość z 2012-06-11, 10:23
Szczerze, to już przesada. Niektórzy z forumowiczów, chcą opluć i zbesztać z błotem ludzi za granicami Polski. Stereotyp polaka na zmywaku za granicą wymyślił polski rząd, albo ktoś głupkowaty, ale i owszem, jest praca i na zmywaku. Lecz niektórzy wolą pracować na tym zmywaku za godziwe pieniądze, niż się taplać w gównie z miesiąca na miesiąc w Polsce, w takiej samej pracy. Jest praca i tu i tu, wystarczy chcieć, a prace się znajdzie. Ja mówię dobrze po angielsku i ze znalezieniem pracy tutaj nie mam problemu. Wcale się nie szczycę, a co do rasizmu to już powinieneś być powieszony za ... ;) zawieszony na forum. Szkoda się wypowiadać na jakikolwiek temat, bo i tak widać, że co poniektórzy są mądrzejsi i wszechwiedzący, mimo, że nie ruszyli dupska za swoje osiedle, lub miasto, a wypowiadają się na tematy, o których nie mają bladego pojęcia.
//wracając do tematu, co to ja chciałem.... aha...
Tak, można kupić bilet w każdym travelshop'ie na bus station, lecz to jest też połączone z całym systemem w UK, więc miejsce w autobusie czasem będzie, czasem nie, jak się dowiadywałem, to na taką rezerwację nie przyznają następnego autokaru, ponieważ jest to niemożliwe do zrealizowania, jak mi powiedział chłop z budki :p Ale jeśli, kupujesz bilet online i jest to 48h przed planowaną datą odjazdu to kupisz bilet zawsze online lub w travelshop'ie, dlatego, że wtedy pierw zbierają listę = liczbę pasażerów, a później podkładają tyle i tyle autokarów. Jest to bardzo dobre rozwiązanie moim zdaniem i nikt nie musi siedzieć na schodach, bo przecież wyjazdy międzymiastowe powinno się planować z kilkudniowym co najmniej wyprzedzeniem, to jest przecież linia miejska :) Sami przyznajcie, że jest to lepsze rozwiązanie, niż lokowanie pasażerów na takich długich dystansach na schodach... śmiech po prostu...
Pozdrawiam i znikam, bo rodowici Ostrowczanie za granicami państwa nie są mile widziani na forum własnego miasta :P (stereotyp polaka? "a ch..., wróć :D", "a kij, że ja nie mam, ważne, żeby sąsiad też nie miał,... - trza mu rozp... wróć :D".
Do co poniektórych:
Ludzie, dążcie do tego, żeby było Wam lepiej, nie spoglądając na innych, nie trzeba niczego nikomu zazdrościć i siedzieć jak przysłowiowa Pani z 2-go piętra w oknie, albo na ławeczce i szczekająca, 'a bo ten, a bo tamten', zajmijcie się swoimi dupami, nie murzynami...
Pozdro!
