w przeddzień wyjazdu z Krakowa do Ostrowca kupiłam bilet. Na dworcu pojawiłam się na 10 min.przed odjazdem autobusu, jakież było moje zdumienie gdy szanowny pan kierowca poinformował mnie ,że nie ma już miejsc , gdy sie obruszyłam ,że przecież mam bilet , odburknął ,że łaskawie mnie zabierze ale będe stać . Szok!!!!!!!!!!!!!!!!! Wreszc ie jakiś pracownik PKS siedzący na pierwszym siedzeniu z przodu przesiadł się na miejsce dla pilota i usiadłam.Zaraz po mnie przyszła dziewczyna też z biletem kupionym w kasie, szanowny pan kierowca wygłosił jej reprymende ,że trzeba wcześniej przychodzić i usadził ja na podłodze n a schodkach. Przweciez to jest jakaś frasa!
a to ostrowiecki ten pan kierowca? taki geniusz?
Calkowita, idzie sie do miejsca na ktore ma sie bilet i grzecznie wysadza pasazera zajmujacego - miejsca sa numerowane.
kierowca ostrowiecki a miejsca nie numerowane - brak numerków na siedzeniach.
jak nie ma numerów?? co ty pleciesz. W każdym autobusie są numery i jeśli bilet kupiony był w kasie również masz numer miejsca.
na bilecie owszem jest numerek ale na siedzeniach nie ma.
PKS jako instytucja jest farsą, ale mimo wszystko przesadzasz. Są takie kursy, którymi jeździ duża liczba osób. Chyba nie sądzisz, że kierowca będzie czekał na ciebie, bo ty masz kupiony bilet. Trzeba jednak pojawiać się wcześniej niż 10 minut przed odjazdem, większość kierowców najpierw wpuszcza osoby z biletami, a dopiero później sprzedaje pozostałym pasażerom. Czasami jest tyle ludzi, że po prostu trzeba stać całą drogę, a jeżeli się tak nie podoba, zawsze można poczekać na następnego PKSa.
jak się dobrze oreintuje to nie ma czegoś takiego jak miejsca stojące w przewozach pasażerskich dalekobieżnych.
Nie marudź ciesz się że na piechotę nie szłaś :)
Podaj datę i godz. odjazdu autobusu,oraz czy był to ostrowiecki autobus.
ostrowiecki, 17 maja g.16.20
miałąś numer miejsca? więc grzecznie podchodzisz do swojego miejsca, wypraszasz osobę siedząca na nim- jak ma bilet z kasy niech idzie na swoje miejsce, a jeśli od kierowcy niech stoi. Proste. Ja zawsze siadam na swoje miejsce i nie mam nigdy problemu.
Witam. Z tej strony prezes PKS Ostrowiec Św. S.A. Proszę Panią o podanie nazwiska kierowcy lub jego rysopis. Obiecuję że w dniu jutrzejszym ten że kierowca dostanie wypowiedzenie z naszej firmy :)
panie "Prezesie" PKS Ostrowiec nie bądź taki do przodu,najlepiej zwolnić człowieka z pracy,za co, że sprzedał bilety,trzeba przekazać jakąś informację ile biletów sprzedano w kasie a ile kierowca może jeszcze sprzedać, należałoby najpierw wyciągnąć konsekwencję ze swojego postępowania i rządzenia Tą firmą, a później czepiać się ludzi tam pracujących!
Kierowca to o 16:20 to ma juz odjazd ze stanowika na peronie,a nie wpuszczac pasazerow! takto odjazd by byl opozniony-i tez bylo by beee! Kazde siedzienie jest numerowane-nr znajduje sie na szybie;badz na podsufitce nad siedzieniem-wystarczy dobrze popatrzec,ewentualnie kierowce o wskazowke poprosic! Podchodzi sie do pasazera,mowi sie ze mam bilet na to siedzenie,i pasazer schodzi,a jak nie chce zejsc dopiero o interwencje kierowce sie prosi!!!! przeciez kierowca nie bedzie kazdego pilnowal i nad kazdym stak bo wyjechali byscie nie o 16:20,nawet nie o 16:30-a grubo po 17!!!!
jak przychodzisz na 10min przed odjazdem - to do kogo pretensje? przez kilka lat jeździłam PKSem ostrowieckim z Krakowa i nie tylko i kierowcy zawsze w pierwszej kolejności wpuszczają osoby z biletami, podjeżdzają po to wcześniej by o czasie wyjechać, dochodzą jeszcze osoby,które bilet kupują akurat u nich, więc na drugi raz radzę być chwilę wcześniej i nie będzie problemu
Jest przecież pociąg o połowę tańszy niż ten pseudoautobus i dużo wygodniejszy. Po to PKP uruchomiło pociąg Ostrowiec-Kraków-Ostrowiec, żeby z niego korzystać w przystępnej cenie i możliwym czasie przejazdu.