to nie jeździjcie do tego warsztatu. Jednym się podoba, a innym nie. Pan Perlik też jest człowiekiem i trzeba go zrozumieć. Bo jeżeli przyjdzie do niego kilku klientów na raz i każdy zacznie mówić i narzekać jaki ma problem to cóż się chłopu dziwić, że się denerwuje. Ja mimo wszystko polecam go bardzo. Bo wyobraźcie sobie, że on ma tak codziennie. A na forum to wam łatwo jest tak pisać. Nie podoba Ci się to jedź gdzie indziej. I będziesz miał z bańki- będziesz szczęśliwy.
Każdy by się zdenerwował jakby taki marudny klient nad nim stał!
nabijałem tam klimatyzacje w lipcu 2012 i wszysto jak najbardziej ok i z tego co widziałem to zawsze przed nabiciem sprawdzają szczelnosc troche głupoty piszecie moze czasami ma opuźnienia ale robi porządnie ja Polecam
Widocznie miałeś szczelną skoro nie miałeś problemów.
Ja szczelnej nie miałem i się zaczęły problemy.
nie wiem czy chodzi Wam o warsztat Klima pana Perlika na ul.Chmielnej.Jeżeli tak to muszę powiedzieć,że robił mi dwie poważne naprawy w Vectrze i w Oktawii.Zrobił to szybko,profesjonalnie i niedrogo.Miałem z Nim dobry kontakt (sam dzwonił do mnie z informacjami o remoncie).Mogę śmiało polecić ten warsztat! I jeszcze w temacie wiekowych aut-posiadam Mercedesa 124 2.0 Diesel r.1992 z przebiegiem 330tys.km i nie zamienił bym go na żadną Toyotę . Nigdy jeszcze mnie nie zawiódł.Dzisiaj już nie robi się takich samochodów!!!
naprawiam u pana Perlika samochód i nie mam im nic do zarzucenia szczerze Polecam
bardzo się cieszę, szkoda tylko że mnie nabił w butelkę mówiąc, ze nie da się sprawdzić kompresora czy rusza z miejsca, bo to musi być czynniik z olejem. samym ciśnieniem się nie uruchomi. i dał mi do wyboru, albo ładujemy za 200zł i się zobaczy, albo rezygnujemy. w tej cenie brak odgrzybiania, nic nie było po prostu nabicie na "dzień dobry"
inny fachmen się tylko z tego uśmiał, nabił mi powietrza, kompresor się włączył, kazał jeździć tydzień z tym żeby sprawdzić czy nie uciekło, jeśli było ok to nabijamy czynnikiem - cena 100zł
omijać dziada szerokim łukiem naciągacz straszny i do tego nie miły
prawda, nas przyjechało 3 po odbiór auta (w tym jeden właściciel) to się pan zdenerwował i powiedział że nie będzie z nami rozmawiał jeśli będzie nas tylu,
panowie dajcie namiar ja jakiegos szpeca od klimy.
Przywiozłem mu swoj samochod, żeby sprawdził co mi stuka w samochodzie. Słyszałem taki stukot, jakby coś się obijało w bagażniku, a wszystko było wyjęte. Sprawdził z łaski samochód i powiedział, że to tuleje pływające, za wymianę 200zł. Uśmiałem się, że tyle mam za tuleje zapłacić, gdzie najlepsze zamienniki kosztują 50zł! Wymienił mi tuleje, zgarnął kase, a w samochodzie nadal stuka. Pytam co się może dziać, to mówi, że nie ma czasu i żebym zadzwonił w przyszłym tygodniu. Ignorancja i chamstwo nie zna granic. Typowy ostrowiecki dziad, który tylko patrzy, żeby kasę zgarnąć. Powiedział, że do wymiany może być belka tylna, koszt 200zł. Pojechałem jednak do innego mechanika na podgórzu do pana Kunat. Przy mnie jeden z mechaników wszedł pod samochod i od razu zobaczył, że to gumy od stabilizatorów. Wymienił na miejscu, części kosztowały 10zł a usługa 20zł!!!!! 30zł i problem zniknął !! Auto-klima to nie tylko oszuści, ale też nieumiejętne nieuki!
Gdzie ten pan kunat pracuje.? Pilnie potrzebuje kogoś profesjonalnego i niedrogiego
ja akurat naprawiałem tam samochód lata temu jakoś z 10 lat temu , pacjent to ford mondeo mk2, było to z 10 lat temu , auto zostawione do nabicia klimy, slabo chlodzilo, sprężarka działała ok , telefon od Pana Perlika że trzebaby też wyregulować zawory, zgodziłem się, po czym drugi telefon trzeba planować głowicę silnika..... Za nabicie zapłaciłem , planowanie i regulacja zaworów kosztowała duuuużo duuużo więcej. Dodam teraz że po około 3 tygodniach wywaliło mi płyn , ponowne planowanie głowicy , Pan Perlik oczywiście nie poczuwa się do niczego , samochód po tej kolejnej "naprawie" sprzedałem bo łapał temperaturę pomimo sprawdzania termostatu , chłodnicy ,przewodów , po prostu miałem tego auta dość a nazwisko PERLIK kojarzy mi sie z dziadostwem i złodziejstwem. No cóż czas minoł , dalej widzę że nie jesem sam ....
Też tam jeżdżę od lat i jestem zadowolony. Widzę ,że ludzie których nie stać na przyzwoity samochód maja wielkie wymagania w stosunku do mechanika. Cudów nie ma. Nawet najlepszy ma ograniczone możliwości.
Mieszkam niedaleko i codziennie widzę tłum pełno aut więc chyba nie jest tak źle jak co niektórzy piszą.Sąsiad na brak pracy nie narzeka.
Ja również od lat naprawiam u Jerzego dwa swoje auta . Bardzo uczciwy człowiek i jednocześnie bardzo zabiegany .
no no , Panie Perlik 3 posty pod rząd o sobie samym :) niezle ...., podziwiam determinację ....