Byliśmy paczką w a propos i uważamy że to jeden z najlepszych lokali w Ostrowcu,ma tylko jedną wadę-niestety to obsługa(blondynka),bardzo zfochowana od godziny 22:30 do zamknięcia lokalu,to się czuło!!!
zmień lokal i nie będziesz patrzył na fochy a tak apropos to kazdy chce kiedyś iść do domu ................
Każdy ma dom i rodzine i chce wrocic do domu , a nie patrzeć na ostatnich bywalców saczacych jedno piwo przez 3 godz ...... Tez bym miał focha
Wiesz, no to prawda, ale jeśli widzimy na danym lokalu, że czynny np. do 24.00, to cieżko usprawiedliwiać, za to, że obsługa już po 22.00 fochy robi, taka praca, chyba wiedzieli, gdzie się zatrudnili.
Jak kiedyś np. w podróży bedziesz zmuszony zatankować w środku nocy, a pani na stacji odmówi nalania gazu, albo bedzie mega niemiła "bo już późno", też powiesz, że to ok?
lokal jest czyny do 23ej więc kelnerki mają płacone do tej godziny napewno,decydując się na pracę w takich godzinach powinna wykonywać swoje obowiązki z uśmiechem na twarzy do końca zmiany,ciekwe czy Gość_ggg dałby taką odpowiedż będąc właścicielem tej restauracji?Jeśli ma takie podejście do biznesu to długiej kariery nie wróżę.....
No bo to tak jest - pracy dziewczynom nie zazdroszczę, ale decydując się na taką pracę muszą być świadome, że np. pracują do późna. Taka specyfika lokali, że większość osób idzie tam wieczorami - nie dlatego, by dokuczyć kelnerkom, tylko dlatego, ze w ciagu dnia oni też pracują.
To, że chciałaby już iść do domu, bo długo pracuje nie usprawiedliwia takiego zachowania
Potwierdzam. Pani w blond włosach nie sprawia miłego wrażenia. I to bez względu na porę obsługiwania klientów.
Wszyscy tacy odważni że opiszą sprawę na forum albo będą gadać między sobą. Jeśli obsługa Wam nie odpowiada - zwróćcie uwagę zainteresowanej albo szefowi. Tak trudno się odezwać?
No fakt też mam to samo wrażenie o tej dziewczynie, ale może już ma taki wyraz twarzy bo obrażona wydaje mi się zawsze.
Ja też często chodzę ze znajomymi do a propos ponieważ jedzenie jest smaczne i jest fajny klimat, ale jeśli chodzi o jedną z kelnerek (blondynkę), to za każdym razem kiedy nas obsługuje jest jakaś obrażona zachowuje się jakby była tam za karę- obsługuje z wielkiej łaski. Chyba nie tak powinno to wyglądać. A ja raczej nie wymagam Bóg wie czego.
koniecznie muszę odwiedzić restaurację a'propos, żeby spotkać tą słynną ,,blondynkę'' musi być interesującą osobą....
Dokładnie to co powiedział Daniel. + Kiedyś bywałem częściej w lokalach i było normalne, że dopóki lokal otwarty, dopóty są goście. W tych prywatnych oczywiście. Wiadomo, trzeba było potem obsłudze, to odpowiednio zrekompensować.
Może nie dawaliście napiwków lub za małe?
Byłam w a'propo's kilka dni temu i panie kelnerki bardzo miłe i kulturalne. Nie mogę im nic zarzucić. Myślę, że konkurencja tutaj chce zepsuć reputację lokalu.
Ludzie, no nie dajmy się zwariować, nie każda negatywna opinia to atak konkurencji, a pozytywna to autoreklama właściciela;)