Jeżeli nie znasz sytuacji to się nie wypowiadaj. Ja z apteki musiałam skorzystać awaryjnie. Upadek z dużym potłuczeniem niemalże złamaniem żeber. Wypisali w szpitalu leki przeciwbólowe i to nie był zwykły apap. Więc zanim cokolwiek ocenisz czy kogos oskarży, że za dużo zjadł albo bawi go to aby inni nie mieli świąt tylko siedzieli w pracy na przykład dyżurując zastanów się 10 razy.
tak... każdy musi zrobic zakupy awaryjnie.... ale farmazony...
co ty pierniczysz zawsze jakieś sklepy ,apteki miały dyżur za komuny było pod tym względem lepiej