Powiem tak : 30 lat pracuję z dziećmi, nigdy nie słyszałam o ciężkich powikłaniach poszczepiennych. Owszem rodzice mówili czasami o podwyższonej temperaturze, ale żadnych dramatów... Czy to przypadek, czy NOP-y są rzadkością. Nie twierdzę, ze ich nie ma, ale nie przesadzajmy, to nie jest codzienność! Przez tyle lat sporo dzieci przewinęło się przez moje ręce.
13:30 do naszego spiskowca takie coś nie dociera on takie fakty z automatu odrzuca bo nie popierają jego niestniejacej teorii też nigdy nie słyszałem o jakimkolwiek problemie po szczepionce.zauwarz z
jakie brednie wypisuje antynwo i jak to się kupy nie trzyma jak dla mnie to on ma jakoś paranoje z tymi wszystkimi spiskami bo on nie tylko bzdury szczepionkach wypisuje