Państwo, które nie ma własnej żywności i broni w czasie wojny jest na pozycji straconej. Obecna władza robi wszystko, żeby Polska właśnie taka była. Bezbronna wobec wschodu i zachodu. A wtedy obrona nawet na linii Wisły nie będzie potrzebna.
Aha.
"Żaden inny kraj nie kupuje dziś tyle złota, co Polska" - pisze niemiecki portal n-tv.de, określając strategię NBP mianem "ewenementu na skalę światową". Wtóruje mu włoski serwis money.it, zauważając, że rosnące notowania złota przekładają się na ogromny wzrost wartości rezerw krajów, które w ten kruszec inwestują.
20.51 a ty nie znasz drugiej zwrotki tumanie xdxd lol
Tak ci powiem, moja droga Szłapko, że mam złe przeczucia.
- Czemuż to, jaśnie Panie? Władza - jest, sondaże z zaprzyjaźnionych sondażowni - w normie, elektorat dalej tępy i urobiony. Czegóż chcieć więcej? Jeśli TVN mit uns - któż przeciwko nam?!
- No niby racja, aber das ist alles, hmm... no to wszystko jest jakieś takie chwiejne. Zobacz, kibice znowu mnie obrażają i to prosto w twarz, polnische naród się przeciwko mnie mobilizuje... i znowu mam wrażenie, że wszyscy knują za moimi plecami i się ode mnie odwracają. Zum Beispiel Hołownia.
- No ale bez przesady, że wszyscy. Wiernych nadal jest sporo! Policzmy głosy: Kosiniak-Kamysz, Dobrosz-Oracz, Wysocka-Schnepf. To już sześciu!
- W sumie racja... a jak dodamy Wałęsę i jego ego, to mamy już ośmiu!
- Dokładnie! Poza tym pamiętaj o potędze naszych mediów. Nieważne w jakim stanie jest gospodarka - ważne, że mamy Czyża Marka.
- Dobre! Das ist gut! Ja też spróbuję: nieważne, że miała być miodem płynąca kraina, a jest przykryta pudrem ruina - naród szybko to zapomina, bo dba o to nasza Dobrosz Justyna!
Brawo gosciu 12:17!
Dziś premier , który jest wielkim demokratom i człowiekiem prawa mówił w Piotrkowie , żeby polscy rolnicy produkowali tanią wołowinę to mi będziemy kupować od dcigodego Merkusuruitp.
Żeby polscy rolnicy produkowali tanią wołowinę
Do 19:23; ten wielki demokrata tradycyjnie juz nie wpuścił dziś w Piotrkowie Tryb. niezależnych mediów i mieszkańców na spotkanie. Bał się zderzenia z rzeczywistościa.
Ukraińscy najmłodsi mężczyźni 18 - 25 - letni są za młodzi do walki o ich kraj, ale NASI w tym samym wieku są wyjątkowo odpowiedni do wojny o interesy ukraińskich oligarchów i zachodnich korporacji
Jak można produkowac taniej? jak sa wysokie normy unijne narzucone.Oni chcą sprowadzać z krajow gdzie taniej ale tam jest żywnośc prod. bez jakichkolwiek norm .
To my mamy to jeść i chorować? niezrozumiale co unia robi niszczy wlasnych rolników,to jest niepojęte
Tak się kręci biznes. a wy kłócicie się dalej
Wczoraj w Piotrkowie Trybunalskim odbył się festyn dla naiwnych – Donald Tusk przyjechał, by po raz setny opowiedzieć bajkę o sobie jako zbawcy narodu. Scenariusz ten sam od lat: on, tłum wiernych, trochę udawanej pokory, trochę obłudy, a między tymi dwoma składnikami – najwięcej było czystego, skondensowanego, bezczelnego kłamstwa.
A wiecie co jest najlepsze? Tłum znów klaskał. Premier kraju z rekordowym deficytem, rekordowym zadłużeniem i współczynnikiem dzietności najniższym od 200 lat ma czelność opowiadać ludziom, że "Polska jest najszybciej rosnącą gospodarką Europy", choć sam nie dołożył do tego sukcesu absolutnie nic, a skorzystał z osiągnięć poprzedników.
Najgorsze, najbardziej bezczelne i ordynarne kłamstwo dnia? Zacytuję: "Kto by pomyślał, że to Polska będzie musiała czekać na mój rząd, żeby wprowadzić ochronę prawną żołnierza i strażnika granicznego". No kto by pomyślał?
Może ci, którym jeszcze działa pamięć. Bo to właśnie za jego rządów powołano specjalny zespół prokuratorski do ścigania żołnierzy broniących granicy. To za jego rządów Żandarmeria zatrzymała trzech polskich żołnierzy za oddanie strzałów ostrzegawczych w kierunku napierających migrantów. Za obronę własnego państwa! A teraz ten sam człowiek, który ich upokorzył, mówi, że ich chroni. Co za zero.
A co się stało, kiedy nawet Tusk zdał sobie sprawę, że po tych 2 latach, on jako premier, nie ma nic do pokazania w gospodarce, w bezpieczeństwie, w zdrowiu? Tradycyjnie wyciągnął temat aborcji – najtańsze paliwo dla liberalnych emocji.
"Wierzyłem, że legalna aborcja do 12 tygodnia jest możliwa”. To jest 100% kłamstwo. Wiedział doskonale, że taki Giertych zamknie się w WC lub odwali inny numer. Wiedział na 100%, że to kłamstwo. Wiedział, że nie ma na to większości. Ale i tak nakręcał widzów TVN-u, żeby uwierzyli, że to właśnie o tym były wybory. Tak jak zawsze – mówił jedno, myślał drugie, robił trzecie. A właściwie dlaczego facet to robi? Bo jego elektorat nie wymaga faktów.
Potem był kolejny majstersztyk kłamstwa. Wiecie, jak Tusk wytłumaczył tym głąbom na sali, że nie ma i nie będzie kwoty wolnej do 60 tys. złotych? Tej, którą przyrzekali, przysięgali i o której zrobili 1000 filmików?. Usiądźcie. "Jeśli nie wszystko mogę sfinansować w tej chwili, tak jak kwota wolna od podatku, to mówię wam wprost: ja nie wiedziałem, że będzie trzeba 200 miliardów wydać na zbrojenia. Ja nie wiedziałem, że 100 miliardów z tego to są rzeczy, które podpisał nasz poprzednik, nie zawsze mądre. Ale nie mogę zrywać kontraktów z bliskimi sojusznikami […], bo to wiąże się bezpośrednio ze strategią bezpieczeństwa. Wiecie, o czym mówię" – powiedział premier kraju, który od kilku lat ma wojnę za granicą.
Nie wiedział? Nie wiedział, że w czasie wojny trzeba inwestować w armię? Nie wiedział, że bezpieczeństwo kosztuje? Nie wiedział, że kontrakty podpisane przez poprzedników to nie fanaberia, tylko konieczność? Oczywiście, że wiedział.
Drodzy Państwo, my naprawdę zasługujemy na wszystko, co nas spotka. Zasługujemy na ten cyrk, na te kłamstwa, na te puste słowa, na ten rząd złożony z medialnych figur i politycznych trupów. Bo pozwalamy im istnieć. Bo znów chcieliśmy, żeby ktoś nas "zbawił", zamiast po prostu przestać być idiotami. Bo nie umiemy myśleć w kategoriach dobra wspólnego – tylko w kategoriach emocji, sympatii, nienawiści. Bo lubimy, jak ktoś nas oszukuje, byle ładnie mówił.
Bo to jest konsekwencja naszej głupoty. Tego, że daliśmy się ogłupić przez typa, który całe życie spędził na sprzedawaniu cudzych sukcesów i własnych kłamstw. Nie, to nie Tusk jest największym problemem Polski.
Największym problemem Polski jest Polak – ten naiwny, łatwowierny, zapatrzony w telewizor obywatel, który nie potrafi odróżnić manipulacji od rzeczywistości. To przez niego oni mogą robić, co chcą. To przez niego władza może patrzeć nam w oczy i kłamać bez mrugnięcia. To przez niego upada kraj, w którym można było żyć z dumą. I może właśnie dlatego historia wciąż nas kopie po głowie.
Bo Bóg, jak widać, nie chroni głupich narodów – tylko daje im dokładnie takich przywódców, na jakich zasługują. Bo nie da się pomóc narodowi, który chce być oszukiwany.
A Pan tak sam piszę czy pomaga Panu sztuczna inteligencja . Wszystko źle ,rząd nie dobry ,kłamie ,pewno poprzedni rząd według Pana był wspaniały ,..
19:08 to zdziwienie? ty chyba niewiesz co sie dzieje ?
19:25 , a co takiego się dzieje.A kto sprowadził zboże z Ukrainy pamięta Pan(pamiętacie tylko co chcecie pamiętać).
@20:53, no kto sprowadził zboże z Ukrainy? Nazwiska albo podmioty gospodarcze, proszę.
22:50 proszę sobie sprawdzić w internecie ,była publikowana lista około 500 podmiotów.