To jedź do Romuni czy Bułgarii i zarejestruj tam grata z anglii. Anglicy się ucieszą ponieważ rynek zbytu na stare 10cio letnie graty się powiększy.
Ciekawe co się stanie gdy kierowca poruszający się samochodem "anglikiem" napotka traktor koparkę czy inny pojazd który porusza się poniżej 40km/h ? wyprzedzi go ? niech posadzi sobie dziecko po lewej stronie i niech się go pyta czy ma wolne...
Nie wspomnę o tym że teraz samochody "angliki" świecą poi oczach jak by na długich jechały...
Ten przepis to rząd Tuska a zwolennicy tego przepisu to jego zwolennicy.
do wszystkich,którzy nie potrafią zrozumieć ,bądź nie chcą pojąć w czym problem.
c
Cała 'cywilizowana Europa i świat" nie widzi potrzeby sprowadzania do siebie aut z kierownicą po "niewłaściwej" dla swojego kraju stronie.
Jeżeli już do tego dochodzi to na minimalną skalę , więc i problem z takimi autami jest niewielki.
Natomiast u nas jeżeli tylko na to się pozwoli,dojdzie do wręcz lawinowego wzrostu ilości takich pojazdów
Przecież każdy szanujący się rodak,siedzący na "zmywaku" w UK czy Irlandii,postawi sobie za punkt honoru przyciągnięcie co najmniej jednego "wougzhala czy biemdablju" do domu.
Wiadomo że cena czyni cuda , to i nabywcy się znajdą, natomiast to że będą potencjalnymi samobójcami (to akurat mniejsze zło) ,lub potencjalnymi zabójcami(to już gorzej), nikt nie bierze pod uwagę.
Natomiast argumenty ,że takim autem wystarczy jeździć ostrożnie , z rozwaga itp to za przeproszeniem "słodkie pierdzenie" ignorantów ,którzy nie majA zielonego pojęcia o czym mówią.
Pitolisz głupoty chłopcze : po pierwsze to nie samochody robią wypadki , a ludzie , po drugie ja śmigam w Irlandii autem z PL i nie ma najmniejszego problemu z jazdą i wyprzedzam jak muszę bez problemu bez względu na warunki nawet tu gdzie często jest wąsko i kręto i drogi nie widać na dłuższą odległość . W Polsce to i taczką polaczek wypadek robi - tak sobie myślę że p[olscy kierowcy w większości to miernoty i tyle , wam kurwa to wszystko przeszkadza - i najlepiej to was jełopy na rowery powsadzać te z Chin co to nam je zaraz handlarze sprowadzą .
Samochody w UK są o wiele tańsze nie tylko dla nas Polaków, ale też dla całej Europy. Mimo to jakoś nigdzie "angliki" nie zalały rynków samochodów używanych. Jakim cudem? Proste- opłaty! W innych krajach samochody z kierownicą po prawej stronie mają dużo wyższe składki ubezpieczeniowe i ich użytkowanie na dłuższą metę się nie opłaca. Znając życie u nas będzie tak samo.
Na dobrą sprawę ten przepis ułatwi życie tylko miłośnikom niektórych samochodów, które nigdy z kierownicą po lewej stronie nie wychodziły, albo ciężko je w takiej wersji znaleźć (Nissan Skyline, Nissan Silvia, Mazda RX-7, Toyota Supra). A takich ludzi nie będzie w naszym kraju wielu i nawet tej całej zmiany przepisów na drogach nie odczujemy.
Kolejna burza w szklance wody!
prawda i już mi ludzie zadatkują samochody i np volvo s 60 ktoś bedzie miał 2004 r za 7 tys zł w dieslu skórze itd ida jak bułeczki
Ze wszystkim stosuja sie do unii zobaczymy jak unia ten nasz kraj wyprowadzi firmy zaczynaja padać tak jak sprzedają się świeże bułeczki,mamy prosty przykład że można wszystko nawet tak absurdalne przepisy zmieniać i w imię unii wprowadzac śmierc i zagrożenie na drogach
Z rozmow z kierowcami wiem,ze nie wielu się znajdzie amatorów zmiany biegów lewą ręką. masowego zalewu nie będzie. Ja jestem za wolnością więc gdzie kierownica jest to wybór użytkownika pojazdu. Czy każe ktoś w domu Kowalskiemu po lewej stronie na sofie siedzieć?
Po drogach w Anglii poruszają się pojazdy z kierownicą po lewej stronie...a drogi są waskie i bardzo często się używa obu jeZdni do poruszania się w danym kierunku. A auta zaparkowane przy krawędzi jezdni też jej szerokość zmniejszają i trzeba stosować ruch wahadłowy, często wycofywać sie. (to akurat element zwiększający bezpieczenstwo- bo wymusza ograniczenie prędkości. lepiej niż progi)
wracajac do sedna... pomimo takich utrudnień jakoś odsetek wypadków do liczby pojazdów jest niŻszy niż w Polsce. Po prostu nie opłaca się mieć wypadku.
A nie mówcie, że polscy kierowcy słabi są. Po prostu kretynow nigdZie nie brakuje, a w Anglii szczególnie.
To co z tą rejestracją od 2014? Ktos wie na 100%? Bo mi sie wierzyc w to nie chce :/
Jezdze do Polski co roku i napotykam rozne rzeczy na drodze... Niech najpeierw te koparki beda oznakowane wykonujac roboty dorgowe... Bo przede mna jechal gosc z kierownica po lewej stronie i o malo sie nie wbil w koparke stojaca na srodku drogi be jakiochkolwiek oznaczen, nie mowiac juz o wykonawcach i operatorach wykonujacych wprace w krotkich spodenkach i klapkach........ A co do wyprzedzania to na luku w lewa czy prawa strone nie ma zadnych problemow nawet na prostej widac czy cos leci jak sie zachowa dystans przed pojazdem wyprzedzanym... Majac prawo jazdy 20 lat ( bez spowodowania wypadku) moge stwierdzic ze nie jest to niebezpieczne przy zdrowym rozsadku....
Może ktoś to potwierdzić ? Bo sam mam anglika i stoi w garażu .
wystarczy zapytac w starostwie
Oby nie.
Jeśli do jazdy po mieście, to jeszcze rozumiem, ze da się tym "jakoś" jeździć.
Ale w trasie? No chyba, że będzie kierowca miał zawsze pasażera, który mu powie, kiedy ma wyprzedzać. I tak bym się nie odważyła, bo bym się bała jazdy na czołówkę.
A wiesz od czego są lusterka?Więc pomyśl.No chyba że z nich nie korzystasz.Dobry kierowca nie ma takich problemów jak Ty.
A co mają lusterka do wyprzedzania siedząc po prawej stronie nie widząc co jedzie z na przeciwka do momentu przejścia prawie całego auta na przeciwległy pas ruchu ? No chyba że za długie zdanie ;)
Mam nadzieję, że nikogo takiego nie spotkam jadącego z przeciwka.
Pozdrowiam dobry kierowco ;)
Złej baletnicy to i rąbek spódnicy przeszkadza.
Widać jestem złym, bo nie mam opanowanego jasnowidzenia.
Szczerze wolałabym zaufać kryształowej kuli niż lusterkom, które mi pokazują co jest za mną, a nie przede mną.