Ja na C64 najbardziej uwielbiałem Pitfall 2, School Daze, a potem odkryłem piłkarskie Striker i polskie Trener.
Łoj ten Trener. Co to były za czasy. Jedyną wadą tej gry było to, że nie dało się przyspieszyć meczu. Trzeba było odsiedzieć swoje, ale za to ten klimat kiedy możesz zarządzać polskimi piłkarzami.