Picie to jest życie a robota to głupota.
Tam stoi elita okolicy oni muszą tam być są wkomponowane w krajobraz jak by ich nie było był by smutny widok pozdrawiam ekipę z sikorskiego
Ostatnio widziałam wieczorem jak policja jednego glebowala osiedlowego cwaniaczka pod zabka. Brawo, bo ja to się boję przechodzic czasami.
A kiedy zabiorą się za ul.Sikorskiego i te okolice. Strach przechodzić. Niech pija ich sprawa, ale w swoich domach. Wiekszośc z nich to z tych bloków.
Zglosic radnemu niech dziala
Dobry wątek. Tez mnie to zawsze zastanawiało. Trochę popytałem degustatorów i mówią że po pierwsze jak ktoś już pisał łatwiej zebrać na małą małpkę i zaspokoić pragnienie a potem kombinować co dalej. Rzadko się zdarza żeby ktoś miał od razu 35 złotych na litra a 7 to zawsze się ma albo szybko skomponuje. Po drugie małą buteleczkę można schować choćby do kieszeni wewnątrz kurtki albo nawet do kieszeni w spodniach. Z litrową za duży przypał chodzić po mieście.
To jest zestaw zoologiczny - małpka, szczeniaczek