Jeszcze ciepło i alkoholicy w biały dzień rozpijają z gwinta napoje z "gumi-jagód".Przecież można kulturalnie napić się w domu albo w pubie.Co idę okolicą to ekipa na ławeczkach, albo za blokami tu jak lombard.Codziennie ustawka koło kiosku ruchu.Patologia tej ulicy nie ma końca odkąd pamiętam.
ustawka w sensie piorą się?